Radomszczańscy policjanci uratowali desperata, który chciał skoczyć z balkonu usytuowanego na drugim piętrze bloku przy ulicy Rolnej w Radomsku. 27-latek podczas negocjacji był bardzo pobudzony, nerwowy i agresywny. Miał przy sobie dwa noże oraz młotek. W rezultacie policjanci obezwładnili go i przekazali pod opiekę lekarzy.
Dzięki szybkości działania, sprytowi, doświadczeniu oraz właściwie przeprowadzonym czynnościom policjanci uratowali 27 -letniego radomszczanina. 11 kwietnia 2021 roku, przed godziną 23.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że jakaś osoba wdrapuje się na balkon przy ulicy Rolnej. Chwilę później mundurowi byli już na miejscu. Okazało się, że na balkonie znajdującym się na drugim piętrze stoi mężczyzna. Desperat był roztrzęsiony, nie reagował na prośby. Groził, że jeżeli ktokolwiek do niego podejdzie to zrobi mu krzywdę albo skoczy z balkonu. Dodatkowo, wymachiwał raz nożem, raz młotkiem.
Funkcjonariusze szybko ocenili sytuację, dotarli do mieszkania przy, którym znajduje się balkon. Poprosili osoby tam mieszkające aby na czas prowadzenia działań ratowniczych opuścili lokal. Na miejsce zostali wezwani również strażacy oraz pogotowie ratunkowe. Strażacy rozłożyli w rejonie balkonu tzw. skokochron. Policjanci cały czas rozmawiali z desperatem. W pewnym momencie mężczyzna stwierdził, żeby policjanci przyprowadzili jego mamę.
Mundurowi spełnili jego prośbę. Niestety, 27- latek nie reagował na prośby mamy. Konieczne było podjęcie bardziej radykalnych działań. W pewnym momencie jedni mundurowi odwrócili uwagę radomszczanina poprzez użycie gazu, którego strumień skierowali na ręce desperata. Działanie to doprowadziło do odrzucenia przez 27 – latka dwóch noży. W tym momencie inni policjanci otworzyli drzwi balkonowe, błyskawicznie chwycili i obezwładnili radomszczanina. Następnie został on przekazany pod opiekę lekarzy. Na szczęście, podczas działań nikt nie odniósł obrażeń ciała.