Jak sama mówi, akwarela jest jedną z najtrudniejszych technik. Pomimo tego Karolina Majer – Ciejowska, szukając swojej drogi w malarstwie wybrała ją ze względu na jej nieprzewidywalność. Prace młodej a zarazem skromnej artystki można podziwiać w niedawno otwartej pracowni działań twórczych kARTka, mającej swoją siedzibę przy ul. Krasickiego 2 w Radomsku.
Karolina Majer – Ciejowska przygodę z malarstwem rozpoczęła 8 lat temu. Zaczynała od pasteli i oleju. Na dłużej zatrzymała się jednak przy akwareli.
– Uwielbiam akwarelę za jej nieprzewidywalność. W akwareli nie da się nic poprawić, ponieważ jest to technika transparentna. Nie da się zaplanować tego, co się chce namalować. Jeżeli coś się zrobi nie tak, obraz jest w zasadzie do wyrzucenia – zauważa artystka.
Wystawa Karoliny Majer – Ciejowskiej jest pierwszą, jaką można oglądać w pracowni działań twórczych kARTka, której założycielką jest Iga Borowiecka – Grzywacz. – Chylę czoła przed panią Karoliną. Powiem wprost: akwarele Karoliny Majer – Ciejowskiej zwalają z nóg. W mojej pracowni jest to pierwszy wernisaż, ponieważ funkcjonujemy od października tego roku. Jednak, jeżeli taki jest pierwszy wernisaż, to podczas kolejnych trudno będzie zejść poniżej – podkreśla Iga Borowiecka – Grzywacz.