Chciała pomóc synowi, a przekazała gotówkę oszustom

52-letnia mieszkanka powiatu radomszczańskiego, padła ofiarą oszusta. Kobieta, chcąc pomóc synowi, który rzekomo spowodował wypadek i potrzebował pilnie pieniędzy, przekazała 16 tysięcy złotych.


W ostatnich dniach oszuści działający metodą „na policjanta” wykazują się bardzo dużą aktywnością. Oszuści wykorzystają najróżniejsze metody i sposoby żeby zdobyć nasze pieniądze.

Oszuści dzwonią z informacją, że ktoś bliski spowodował wypadek i trzeba zapłacić określoną kwotę, aby uniknąć sankcji karnych, w tym aresztowania. Następnie, zjawiają się obce osoby, aby odebrać od nas pieniądze.

18 listopada taki właśnie telefon odebrała mieszkanka powiatu radomszczańskiego.

Po godzinie 20, do 52-latki zadzwonił nieznany mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji. Rzekomy policjant powiedział kobiecie, że jej syn spowodował wypadek. W dalszej części rozmowy przekazał, że syn 52-latki miał potrącić ciężarną kobietę i potrzebne jest 25 tysięcy złotych na to, aby nie trafił do więzienia. Podczas telefonicznej rozmowy oszust polecił kobiecie, aby przygotowała pieniądze, które miał odebrać adwokat jej syna. Kobieta zastosowała się do przekazanych poleceń. Wkrótce pod domem 52-latki zjawiła się kobieta, która odebrała od niej przygotowaną gotówkę. Kobieta przekazała 16 tysięcy złotych oraz złotą biżuterię o wartości 2 tysięcy złotych – mówi aspirant Dariusz Kaczmarek, z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać pieniędzy na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie, należy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję. Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy.

Jak nie paść ofiarą oszustwa. Pamiętaj:


Czytaj też: Pożar w zakładzie produkującym meble w Przedborzu [VIDEO]

Exit mobile version