20 października obchodzony jest Europejski Dzień Seniora. Z tej właśnie okazji już dzisiaj świętowali radomszczańscy seniorzy. Uroczystości odbyły się w Dziennym Domu Pomocy Społecznej. Jego siedziba mieści się przy ul. Armii Krajowej. Choć to kilku pokojowe mieszkanie, jest w nim bardzo przytulnie a co najważniejsze rodzinnie. Wszyscy się tam dobrze znają i szanują.
Będąc tam można poczuć się jak w domu, panuje tam nie pisana zasada, że wszyscy pensjonariusze chodzą w kapciach. Spotkania organizowane są od poniedziałku do soboty. Spotkanie w DDPS są często dla seniorów jedną z nielicznych rozrywek. Mogą tu pooglądać telewizję, pograć w gry, karty a także zjeść ciepły posiłek.
– Cieszę, się że mogę z państwem tutaj być. Dzień seniora jest bardzo ważny. To wasze święto. Z jego okazji chciałbym wam życzyć jak najwięcej zdrowia, ale też dużo siły żebyście mogli tutaj przebywać, cieszyć się sobą. Jak najwięcej miłości, serdeczności, uśmiechu. Wszystkiego dobrego – życzył dziś prezydent Jarosław Ferenc.
Dzisiejsze święto było pełne uśmiechu i wzajemnych życzeń. Nie zabrakło życzeń oraz smakołyków. Do wspólnego posiłku z seniorami zasiadł prezydent Jarosław Ferenc i przewodniczący Rady Miejskiej Rafał Dębski.
DDPS to nie tylko miejsce pomocy, ale także wspólnej integracji i walki z samotnością. – Do Dziennego Domu Pomocy mogą przyjść osoby powyżej 60 roku życia będące na emeryturze. Wystarczy chcieć spędzać czas z drugim człowiekiem. Naszymi pensjonariuszami najczęściej są osoby samotne, wdowcy, jesteśmy jednostką, która z przyjemnością zapewnia im czas – Monika Nowakowska, kierowniczka DDPS w Radomsku. W Tej chwili z pomocy Dziennego Domu Pomocy Społecznej korzysta 40 seniorów.
-Dzisiejszy dzień jest bardzo sympatyczny. Podkreśla się to, że jesteśmy seniorami. Spotykamy się w tym samym granie, pomimo naszych trosk. Takie dnia dają nam powody aby trzymać się razem. Spotykamy się na co dzień. Przychodzimy na posiłki, to duży plus dla osób samotnych. Czas spędzony w kuchni mogą poświęcić dla siebie. Pozycja seniora z wiekiem czasu się zmienia. Rozwój elektroniczny, spowodował, że w pewnych kwestiach seniorzy nie są w pełni sprawni. A przecież pełną dojrzałość człowiek osiąga w wieku 60 roku życia. Przy aktywnym trybie życia można na prawdę wiele dobrego zrobić – mówi członek Rady Seniorów Wojciech Rozpędek.
– W Dziennym Domu jestem od 2009r. To już 10 lat. Moim ulubionym zajęciem jest gra w tysiąca. Często gramy, panuje życzliwa atmosfera, wszystko dzięki wspaniałemu personelowi -mówi Jan, jeden z pensjonariuszy.
Dziś świętowali pensjonariusze DDPS, już za tydzień świętować będą członkowie Klubu Seniora.
Czytaj też: https://pulsradomska.pl/radomszczanscy-stypendysci/