W ELEKTRYKU ZAGRALI NA MAXA

9 109,60 zł – taką kwotę udało się zebrać podczas 26. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy  w radomszczańskim Elektryku. Były niesamowite emocje, ekscytujące licytacje i gorące – od pomagania innym – serca.

Naprawdę było gorąco! A wszystko za sprawą ciekawych w tym roku gadżetów do wylicytowania. Najbardziej uczniowie walczyli o „Dzień bez jedynki”, „Dzień bez kartkówki/pytania” dla całej klasy, konsultacje z nauczycielami. Panie szatniarki wyszły z propozycją indywidualnych kart obsługiwania uczniów poza kolejnością. Ponadto można było wylicytować m.in. pakiet emisji spotów reklamowych w NTL, kurs prawa jazdy, fotel relaksacyjny, komplety pościeli, poduszek, słynne pączki na rumie prof. Anny Bugajczyk. Przedmioty, zaoferowane usługi przez lokalne firmy, można byłoby wyliczać w nieskończoność.  Jednak wszystkim przyświecał jeden cel: pomoc noworodkom. Jak przystało na społeczność Elektryka – znów rekord został pobity.

– Ja bardzo cieszę się z tego typu akcji – nie kryje zadowolenia Adam Jałkiewicz, dyrektor ZSE-E.  – Pokazują one, że jako szkolna społeczność potrafimy zjednoczyć się w pomaganiu innym, działać wspólnie, świetnie się przy tym bawiąc. Powtórzę w tym miejscu tekst, często przytaczany przez uczniów: „Elektryk” to nie szkoła – to styl życia – kwituje.

ZSE-E dziękuje wszystkim sponsorom, darczyńcom za okazane serce.

(tekst: Aneta Jędrzejczyk)

Exit mobile version