KANDYDACI NA DEBACIE

Wzorem poprzednich wyborów, Regionalna Izba Przemysłowo Handlowa oraz Cech Rzemieślników i Przedsiębiorców zorganizowała debatę prezydencką. Głównymi bohaterami wydarzenia byli ma się rozumieć ubiegający się o urząd prezydenta Radomska: Jarosław Ferenc, Jacek Gębicz Jakub Jędrzejczak, Wioletta Pal, Dawid Wawryka.    

Debata podzielona została na kilka paneli. Rozpoczęła ją autoprezentacja kandydatów na prezydenta Radomska wraz z krótkim streszczeniem ich programu wyborczego. Kandydaci na wypowiedź mieli 2 minuty. Oto, co udało im się powiedzieć w tym czasie.  

Jarosław Ferenc: 2,5 roku temu, kiedy obejmowałem urząd prezydenta miasta Radomska mówiłem, że Radomsko musimy zmieniać, ponieważ Radomsko zasługuje na zmiany. Zmiany te powinny iść w kierunku takim, aby żyło nam się lepiej, abyśmy pomagali różnym grupom społecznym, w tym przedsiębiorcom. Jeżeli chodzi o tę kampanię, to po pierwsze chciałbym, aby radomszczanie lepiej zarabiali. Chcę to realizować poprzez trzy główne cele. Pierwszy z nich to stworzenie ulg dla przedsiębiorców, drugi to stworzenie certyfikatów „Zaufany Pracodawca”. Trzeci cel to stworzenie nowych terenów inwestycyjnych.

Jacek Gębicz: Mój program wyborczy oparty jest na ośmiu głównych punktach, dotyczących strefy potrzeb całego miasta. Moim zdaniem określiłem je najbardziej precyzyjnie spośród moich kontrkandydatów. Jest to ryzykowne, ponieważ po ewentualnej wygranej, mieszkańcy bardzo szczegółowo rozliczają tych, którzy coś obiecują. W związku z tym, może jestem najbardziej odważny.

Swój program wyborczy rozpocząłem od zmiany wizerunku ścisłego centrum miasta Radomska. Zatem, po pierwsze rewitalizacja centrum miasta, po drugie – układ komunikacyjny miasta Radomska, który również jest zdecydowanie do poprawy. Sport i rekreacja, czyli obiekty sportowe, które bardzo leżą mi na sercu. Następnie, ekologia, potem miasto przyjazne rodzinie, miasto dialogu oraz miasto przyszłości. To główne założenia mojego programu wyborczego.

Jakub Jędrzejczak: Mam 51 lat, jestem menedżerem i samorządowcem. Jeżeli chodzi o moje doświadczenie menedżerskie jest ono poparte pracą w małych i średnich przedsiębiorstwach. Jeżeli chodzi o moje doświadczenie samorządowe to byłem przewodniczącym Rady Powiatu, byłem radnym Sejmiku Województwa Łódzkiego, obecnie jestem radnym powiatu radomszczańskiego. Byłem też w samorządzie przedsiębiorców, byłem w radzie Izby Przemysłowo-Handlowej do czasu pełnienia funkcji w zarządzie PGK.

Dlaczego kandyduję? Ponieważ chciałbym, aby nasze miasto było czyste i zadbane. Chciałbym, aby zostało odnowione centrum miasta. Chciałbym, aby było więcej obiektów sportowych. Chciałbym zadbać o zdrowie naszych mieszkańców, o miejsca do wypoczynku i relaksu. To wszystko znajdziecie Państwo w moim programie wyborczym.

Szanowni Państwo, reprezentuję Koalicję Obywatelską. Nasze zaangażowanie to nie tylko potrzeby lokalne. My bardzo mocno interesujemy się i reagujemy na to, co dzieje się w kraju, reagujemy na zagrożenie w zakresie ograniczenia praw kobiet, reagujemy na kwestię łamania praw i Konstytucji. Kiedyś Platforma Obywatelska proponowała hasło: „Z daleka od polityki w samorządzie”. Wtedy mieliśmy inne czasy. Dziś niestety mamy inne czasy, dziś partia rządząca narzuca inną narrację.

Wioletta Pal: Moje hasło wyborcze to „Przyjazne Miasto”. To nie tylko wizja, ale i zobowiązanie. Zobowiązanie tych, którzy tę wizje mają i chcą ją realizować. Nie da się budować przyjaznego miasta bez otwartości na poglądy, wartości czy przekonania innych. Miasto bowiem nie może być przyjazne wyłącznie dla danej grupy. Każdy musi czuć się bezpiecznie, a bezpieczeństwo rozumiem jako bezpieczeństwo w szkole, w biznesie, aby odnosiło się do sfery pracy, do sfery religijnej, kulturalnej i sportowej.

My w Radomsku chcemy zbudować przyjazne miasto, dlatego musimy podejmować działania ponad podziałami. Prezydent i rada miejska muszą potrafić spojrzeć na sprawy miasta wznosząc się ponad podziały partyjne. Dlatego ja jestem kandydatem niezależnym, nie związanym z żadną partią polityczną, bardzo cenię sobie tę niezależność, bo będąc wieloletnim samorządowcem wiem, że samorząd to ludzie, a nie partie. Niezależność cenię sobie bardzo, ponieważ dzięki niej mam możliwości koalicyjne z lewą, prawą i środkową stroną sceny politycznej.

Dawid Wawryka: Czy nie jesteśmy już dzisiaj wszyscy zmęczeni? Zmęczeni tymi samymi twarzami, które od 20 lat patrzą na nas z bilbordów przy okazji szpecąc nasze  miasto?  Czy może nie jesteśmy zmęczeni tym, że jest to towarzystwo wzajemnej adoracji, które od 20 lat wymienia się tylko stanowiskami i zarządza tym miastem na szczeblu polityki samorządowym. Czy nie jesteśmy zmęczeni tym, że jeśli nasz syn lub córka, nasz wnuk, czy wnuczka chce dostać w tym mieście pracę, to bez układów się nie da. Ja się nazywam Dawid Wawryka i nie jestem zmęczony, ale jestem wkurzony. Jestem wkurzony na to towarzystwo, na moich czterech kontrkandydatów, którzy są politykami niekompetentnymi przez których Radomsko jest dzisiaj na ostatnim miejscu w województwie łódzkim w zakresie pozyskiwania środków z Unii Europejskiej. Podobnie w latach ostatnich, czyli w latach kiedy Ci Państwo zarządzali Radomskiem, Radomsko straciło tylu mieszkańców co podczas II wojny światowej. Ale nie musi tak być i wcale nie musimy bardzo ryzykować, aby było inaczej. Możemy być liderem zmian i dołączyć do tych miast, które odrzuciły układy partyjno – polityczne na rzecz niezależnych samorządowców. Wałbrzych, Słupsk, Starachowice, Wadowice – to są przykłady, które dają nadzieję. Mam nadzieję, że dołączymy do tych miast i wreszcie Radomsko ruszy z kopyta.

Exit mobile version