Spór o nowy basen trwa dalej. Na początku roku wstrzymano odbiory techniczne nowo powstałego obiektu. Jak tłumaczył prezydent Jarosław Ferenc ujawniono usterki, które znacznie zagrażały bezpieczeństwu przyszłych użytkowników basenu. Jeszcze w lutym prezydent zapowiedział, że nie odbierze basenu w tym stanie.
Wśród zaleceń pokontrolnych znalazły się m.in wymiana zjeżdżalni zewnętrznej na fabrycznie nową, wymiana hamowni przy zjeżdżalni, doprowadzenie konstrukcji schodów obu zjeżdżalni do zgodności z obowiązującymi normami i dokumentacją projektową.
Jak poinformowała dzisiaj wiceprezydent Monika Andrysiak aktualnie trwają obiory techniczne obiektu. Obiekt jest duży i skomplikowany dlatego odbiory trwają dość długo.
Obecnie sprawdzana jest technologia basenowa – Niebawem będziemy finalizować protokół, mam nadzieję że sprawnie go podpiszemy – tłumaczy wiceprezydent.
Z informacji przedstawionych na konferencji prasowej wynika, że firma Inkomet nie wymieniła zjeżdżalni i urządzeń na placu zabaw, które zdaniem miasta zagrażają bezpieczeństwu i należy je niezwłocznie wymienić.
–Nadal kwestionujemy te elementy. W protokole nasze stanowisko będzie jednoznaczne. Będziemy wzywać wykonawcę do wymiany tych elementów. Czas pokaże czy je zmieni. Od tego będą uzależnione nasze dalsze kroki. Jeżeli wykonawca nie wymieni kwestionowanych przez nas elementów miasto ogłosi przetarg na wykonawstwo zastępcze. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo ludzi, a nie ściganie się z czasem. Nikt na siłę nie będzie otwierać nowego basenu. Budynek musi być dostosowany do takiego stanu, aby wszyscy mogli z niego bezpiecznie korzystać – tłumaczy Monika Andrysiak.
