Kolejne Gomunickie Święto Miodu przeszło do historii. 8 sierpnia to też Wielki Dzień Pszczół

Kolejne Gomunickie Święto Miodu przeszło do historii.


W sobotę (6 sierpnia) odbyło się kolejne święto miodu. Impreza rozpoczęła się od mszy świętej w intencji pszczelarzy i ich rodzin w kościele Parafii Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Gomunicach.

Następnie w Hali Sportowej w Gomunicach zorganizowano uroczyste obchody w ramach 46. regionalnego święta Pszczelarzy Ziemi Piotrkowskiej, na którym obchodzono 25-lecie istnienia Rejonowego Koła Pszczelarzy w Kocierzowach. Wyróżnionym i odznaczonym pszczelarzom zostały wręczone medale oraz pamiątkowe statuetki.

A na stadionie sportowym w Gomunicach przygotowano festyn, na którym zaprezentowały się Koła Gospodyń Wiejskich. Dla przybyłych gości przygotowane zostały stoiska gastronomiczne, stragany z miodem oraz artykułami pszczelarskimi, których można było posmakować. Nie zabrakło również atrakcji dla dzieci, m.in. dmuchańców i zabaw z animatorami.

Na scenie wystąpiły zespoły Baciary oraz Miły Pan.

Natomiast od 2013 roku, 8 sierpnia obchodzimy Ogólnopolski Wielki Dzień Pszczół

To inicjatywa, która ma chronić pszczoły przed wyginięciem. Zasługi tych owadów są nie do przecenienia, dzięki nim mamy choćby miód i pyszne owoce. Głównym założeniem święta jest pokazanie, jak ważne są pszczoły dla ludzi, co im zawdzięczamy i jak wyglądałby świat bez nich. To także dobry moment, aby zastanowić się, co możemy zrobić dla ich ochrony.

Według naukowców wyginięcie pszczół na świecie miałoby drastyczne konsekwencje – głód, kryzys i wojny. „Jeśli znikną pszczoły, człowiekowi pozostaną jeszcze cztery lata życia” – to słowa Alberta Einsteina. Jeśli słynny filozof ma rację, to mamy się czym martwić, bowiem pszczoły są w niebezpieczeństwie. Na około 470 gatunków tych owadów w naszym kraju, 222 z nich zagrożonych jest wyginięciem. W Polsce większość roślin jest bowiem owadopylna. Gdyby nie pszczoły, przestałyby się one rozmnażać, a plony roślin uprawnych spadłyby o 70-80 proc. Oznacza to, że musielibyśmy pożegnać się z owocami, m. in. jabłkami, czereśniami, dyniami i porzeczkami. Zapewnienie większej wydajności plonów jest przez człowieka bardziej ceniona nawet od tego, że pszczoły dostarczają miodu.

Wielki Dzień Pszczół ma na celu przypominanie, jak możemy pomagać tym niezwykłym owadom. Najlepsze co możemy im sprezentować, to wysiewanie i sadzenie roślin miododajnych w każdej dogodnej ku temu przestrzeni. To proste: zwiększając pożytki ratujemy pszczoły! Dla ratowania pszczół najważniejsze jest zachowanie bioróżnorodności ekosystemów roślinnych, nie zaś stawianie kolejnych uli.

Pamiętajmy także o właściwym stosowaniu oprysków, tak, by w jak najmniejszym stopniu szkodziły zapylaczom (wykonujmy niezbędne opryski upraw wieczorem, po oblocie pszczół, zgodnie z Kodeksem Dobrej Praktyki Ochrony Roślin).

Jak możesz zadbać o pszczoły i przyczynić się do ich ochrony? Regionalny Związek Pszczelarzy w Częstochowie ma kilka przydatnych porad:

  • Jeśli masz ogród, zostaw kawałek nieskoszonej trawy, załóż tam łąkę kwietną, która na pewno przyciągnie okoliczne owady (balkon również jest dobrym miejscem na tego typu praktyki, wystarczy większa doniczka);
  • Sadź lub siej rośliny miododajne, które mają różne terminy kwitnienia, dzięki temu zapewnisz pszczołom stały dostęp do nektaru;
  • Dbaj o środowisko naturalne;
  • Kupuj miód od okolicznych Pszczelarzy, dzięki temu zadbasz o swoje środowisko;
  • Edukuj dzieci, opowiedz im o życiu pszczół i o tym, dlaczego są dla nas tak ważne, obserwujcie razem te przepiękne owady.

Te kilka prostych czynności poprawi byt owadom zapylającym.

 

Exit mobile version