Choć od kilku dni odnotowujemy mniejszą liczbę zakażeń, to sytuacja w szpitalach wciąż jest bardzo trudna. Każdego dnia przybywają pacjenci wymagający hospitalizacji, a także pomocy respiratorów. – Podjęliśmy decyzję, że obostrzenia, które w tej chwili obowiązują, przedłużamy o kolejny okres ponad tygodnia – do 18 kwietnia – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Lockdown do 18 kwietnia
Handel – ograniczenia
- Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 m2 pozostaną zamknięte.
- Centra i galerie handlowe – tak jak obecnie – pozostają zamknięte, z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni.
W placówkach handlowych na targu lub poczcie obowiązują limity osób:
- 1 osoba na 15 m2 – w sklepach do 100 m2,
- 1 osoba na 20 m2 – w sklepach powyżej 100 m2.
Kult religijny – w miejscach kultu religijnego obowiązuje limit osób – na 1 osobę musi przypadać 20 m2. Bez zmian pozostaje obowiązek zakrywania ust i nosa oraz zachowywanie 1,5 m odległości od innych osób.
Salony fryzjerskie i kosmetyczne – pozostają zamknięte
Żłobki i przedszkola – nadal są nieczynne. Wyjątkiem jest sprawowanie opieki nad dziećmi pracowników medycznych i służb porządkowych (m.in. żołnierzy, funkcjonariuszy policji i straży pożarnej).
Sport – działalność obiektów sportowych jest ograniczona wyłącznie do sportu zawodowego. Wszelkie wydarzenia mogą się odbywać bez udziału publiczności. Zamknięte pozostają m.in. siłownie, kluby fitness, stoki narciarskie, baseny, sauny i solaria.
Edukacja – uczniowie wszystkich klas szkół podstawowych, szkół ponadpodstawowych, słuchacze placówek kształcenia ustawicznego oraz centrów kształcenia zawodowego uczą się zdalnie.
Hotele – obiekty noclegowe pozostają zamknięte (z wyjątkiem m.in. hoteli robotniczych, a także np. dla medyków, kierowców wykonujących transport drogowy czy żołnierzy).
Kultura – wciąż zamknięte są teatry, kina, muzea i galerie sztuki.
Kolejne decyzje poznamy w przyszłym tygodniu
Ostatnie trzy dni przyniosły spadek zakażeń. Jednak poprzedni tydzień, ale też weekend były bardzo trudne. 1 kwietnia mieliśmy ponad 35 tys. nowych przypadków zakażeń. Dlatego chcemy bardzo ostrożnie podejmować dalsze kroki, tym bardziej, że za nami okres świąteczny, kiedy część z nas z pewnością widziała się z rodzinami. Zdecydowaliśmy o utrzymaniu obowiązujących obostrzeń, ale bacznie przyglądamy się napływającym każdego dnia informacjom o liczbie zakażonych, liczbie zgonów, zajętych łóżek i wykorzystanych respiratorów. Od tych danych uzależniamy dalsze decyzje. Rozumiemy zmęczenie obostrzeniami, ale pamiętajmy, że na szali leży ludzkie życie. Ono jest najważniejsze – tłumaczył minister zdrowia.
Niedzielski zwrócił uwagę na ciągle trudną sytuacje w województwie śląskim. Szpital Powiatowy w Radomsku przyjął około 50 pacjentów z województwa śląskiego. – Pacjenci, którzy trafiają do woj. łódzkiego, są wstępnie triażowani w Częstochowie i dalej transportem kołowym wiezieni do szpitala w Radomsku – przekazał minister.
Aktualnie blisko 34,7 tysięcy (78%) łóżek covidowych jest zajętych, ponad 3300 (ok. 79%) wykorzystywanych respiratorów. Dla porównania, dwa tygodnie temu było ponad 27 tys. zajętych łóżek i ponad 2600 respiratorów.
Odnotowywany w ostatnich dniach spadek zakażeń niestety nie znajduje odzwierciedlenia w szpitalach, do których trafiają chorzy zakażeni w poprzednich tygodniach. – Fala zachorowań z zeszłego tygodnia właśnie teraz będzie przechodziła przez szpitale. Skutek zachorowań ze świąt będzie widoczny w przyszłym tygodniu. – dodał Niedzielski.