Jest szansa, że niebawem będzie w Radomsku bezpieczniej. Radomszczański magistrat planuje modernizację miejskiego monitoringu. Jak się okazuje, funkcjonujący w naszym mieście system jest przestarzały i często nie spełnia swojej roli.
Kilka z 19 zamontowanych w Radomsku kamer nie działa poprawnie.
– Można powiedzieć, że są one wyłączone z użytkowania ze względu na rosnące w ich otoczeniu drzewa. Przysłaniają one w znacznym stopniu pole widzenia kamery. Porozumiewamy się w tej chwili z wydziałem ochrony środowiska, aby otrzymać pozwolenie na przycięcie drzew. Jeśli nie będzie to możliwe, poradzimy sobie w innym sposób, chociażby montując kamery na wysięgnikach – mówi naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Porządku Urzędu Miasta Jacek Paul.
Radni oraz urzędnicy chcą, aby w Radomsku pojawiły się nowoczesne cyfrowe kamery. Prowadzą w tej sprawie rozmowy z jednym z czołowych producentów tych urządzeń. Przedstawiciele firmy gościli dziś w urzędzie miasta i prezentowali możliwości kamer. A te są ogromne. Kamery obejmują swym zasięgiem bardzo duży obszar. Poza tym, jakość obrazu pozwala na uchwycenie szczegółów, takich jak chociażby twarz, czy numer rejestracji samochodu sprawcy zdarzania.
– Jest to sprzęt na miarę XXI wieku. Ponieważ chcemy być taki miastem, wierzę, że zakupimy takie kamery, dzięki czemu poprawi się bezpieczeństwo radomszczan – mówi przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Rady Miasta Paweł Kałdoński.
Radny podkreśla, że o potrzebie zainwestowania w miejski monitoring wielokrotnie mówił poprzednim władzom Radomska.
– Mieliśmy niestety dość duży opór ze strony pani prezydent. Teraz jest nowa władza i nowe pomysły w kwestii poprawy bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że uda się je zrealizować – mówi Paweł Kałdoński.
Prawdopodobnie w najbliższym czasie rozpoczną się testy nowych kamer. Po ich zakończeniu okaże się, jakiego typu urządzenia sprawdzą się w Radomsku najlepiej i jaki będzie koszt ich zakupu.