Miałoby to być nawiązanie do przedwojennego zagospodarowania przestrzeni ścisłego centrum Radomska. Na skwerze przy placu 3 Maja (w rejonie „szachownicy”) miałaby powstać pierzeja, czyli ściana zabudowy ulicy albo placu, złożona z szeregu elewacji frontowych budynków. Tak widzą rewitalizację centrum Radomska pracownicy Muzeum Regionalnego w Radomsku. – Pomysł ten nie jest możliwy do zrealizowania, przynajmniej w ciągu najbliższych lat – kwituje prezydent Jarosław Ferenc.
Stworzenie pierzei miałoby nawiązywać do przedwojennej zabudowy tej części miasta.
– Nasz rynek od czasów średniowiecza posiadał pierzeję południową. Zmieniło się to po 1939 roku. Pierzeja podczas wojny została zniszczona i niestety do chwili obecnej nie została odbudowana – mówi archeolog, pracownik radomszczańskiego muzeum Krzysztof Błaszczyk.
Zdaniem pracowników muzeum, dolna część pierzei mogłaby być wynajmowana pod działalność (sklepy, restauracje, itp.), natomiast w górnych kondygnacjach powstałyby mieszkania. Pieniądze z wynajmu pierzei, które trafiałyby do miejskiego budżetu, mogłyby zostać przeznaczone na dalszą część rewitalizacji, czyli przebudowę skweru, na którym znajduje się fontanna.
Pojawia się jednak problem. Przygotowany przez muzeum wstępny zarys rewitalizacji nie przewiduje funkcjonowania drogi krajowej – ul. Narutowicza. – Niestety na istnienie tej drogi nie mamy wpływu. Chcieliśmy jedynie pokazać pod względem historycznym, jak ta część miasta mogłaby wyglądać. Być może jest to pomysł na przyszłość – zauważa Krzysztof Błaszczyk.
Pomysł rewitalizacji, zaproponowany przez muzealników został dziś przedstawiony mieszkańcom Radomska oraz przedstawicielom miejskiego i powiatowego samorządu.
– Pomysł ten należy odbierać jedynie jako głos w dyskusji. Jest to bardzo odważny projekt. Moim zdaniem, w kwestii rewitalizacji powinniśmy jako miasto przejść już z etapu dyskusji do etapu działania. I tego oczekuję – podkreśla wiceprzewodniczący Rady Miasta Marek Rząsowski.
Do pomysłu podchodzi bardzo ostrożnie prezydent Radomska Jarosław Ferenc. Jego zdaniem, rewitalizację miasta należy rozpocząć od ul. Reymonta. – Na temat placu 3 Maja trzeba się zastanowić. Oczywiście są różne pomysły, natomiast moje zdanie jest takie, że do tego placu radomszczanie się już przyzwyczaili i na razie nie trzeba przeprowadzać tam rewolucji, ewentualnie przebudować fontannę i uspokoić ruch. Budowa pierzei są to ogromne koszty i myślę, że przez najbliższe 5, czy 10 lat nie uda się takiego projektu zrealizować – twierdzi prezydent Jarosław Ferenc. – Zdaję sobie sprawę, że jest to projekt do realizacji w dalekiej przyszłości. Nie mówimy o roku, czy trzech, ale do czegoś trzeba zmierzać – mówi dyrektor Muzeum Regionalnego w Radomsku Krzysztof Zygma.