W ostatnim czasie policjanci prowadzili pościgi, za jak się okazało nastolatkami, którzy nie posiadali stosownych uprawnień do kierowania pojazdami. Bojąc się konsekwencji wybrali ucieczkę przed policją.
7 sierpnia około godziny 23 w centrum Radomska, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku zauważyli seata, bez sprawnego oświetlenia. Mundurowi postanowili podjąć interwencję wobec sprawcy wykroczenia. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, nakazując kierowcy zatrzymanie się.
Kierowca zignorował polecenia funkcjonariuszy, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać ulicami miasta. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Jednocześnie o swoich działaniach na bieżąco informowali dyżurnego radomszczańskiej jednostki policji.
Po kilku minutach uciekinier, wjeżdżając w dukt leśny, stracił panowanie nad osobówką i uderzył w drzewo. Jak się okazało za kierownicą seata siedział 17-latek. Na szczęście nie odniósł obrażeń. Kierujący pojazdem twierdził, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, bo nie ma prawa jazdy. Dodatkowo bał się konsekwencji, jakie może ponieść za kierowanie pojazdem nie mając do tego stosownych uprawnień. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami powiedział, że chciał tylko przejechać się po mieście. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie odpowiadał przed sądem, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności – mówi aspirant Dariusz Kaczmarek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Jednocześnie policjanci przypominają, że zgodnie z artykułem 178b Kodeksu Karnego:
„Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Natomiast w Strzałkowie 6 sierpnia około godziny 18 policjanci z wydziału ruchu drogowego z radomszczańskiej drogówki zauważyli dwóch mężczyzn, którzy jechali na quadzie, nie korzystając z kasków ochronnych. Mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozie, dając tym samym kierującemu polecenie do zatrzymania się. Mężczyzna zaczął uciekać.
Pomimo trwania pościgu, który cały czas przebiegał w obszarze zabudowanym kierowca nie zwalniał, a wręcz przeciwnie sukcesywnie przyśpieszał, jadąc z prędkością ponad 100 km/h. Chcąc zgubić policyjny pościg, kierujący quadem wjechał na przydrożne pole, gdzie po przejechaniu kilkudziesięciu metrów wywrócił czterokołowiec na bok. Policjanci natychmiast podbiegli, aby udzielić pierwszej pomocy nastolatkom. Na szczęście nie odnieśli żadnych obrażeń – mówi aspirant Dariusz Kaczmarek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Okazało się, że uciekinierzy, to mieszkańcy powiatu radomszczańskiego w wieku 16 i 17 lat. 16-latek nie posiadał uprawnień do kierowania quadem. Za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, nastolatek odpowie przed sądem rodzinnym.
Jednocześnie policjanci przypominają, że nieletni również odpowiadają za swoje zachowanie.
Apelujemy do rodziców, aby zwracali uwagę na to, gdzie i jak spędzają czas ich dzieci. W trosce o dobro i bezpieczeństwo młodzieży, apelujemy o właściwą i szybką reakcję na niepokojące sygnały dotyczące ich zachowań, które najczęściej prowadzą do demoralizacji i przestępczości nieletnich – dodaje policjant.
Czytaj też: Pożar pustostanu przy ulicy Sierakowskiego w Radomsku