Opony, metalowe kosze, puszki, plastiki, folie, papiery i niezliczona liczba mniejszych i większych butelek – to wszystko zebrali z dna i brzegów rzeki Radomki uczestnicy akcji „Operacja Czysta Rzeka”.
Była to druga odsłona edycji akcji „Operacja Czysta Rzeka Radomka”, której inicjatorem oraz organizatorem jest Radomszczański Alarm Smogowy. Tym razem sprzątanie objęło odcinek rzeki od jej źródeł do centrum handlowego przy ulicy Kościuszki.
Dzięki pomocy wolontariuszy poprawiamy wygląd naszej najbliższej okolicy. Radomkę sprzątamy już po raz drugi w tym roku. Kończymy to, czego nie udało się nam zrobić w marcu. Przypominam, że w marcu wolontariusze zebrali z Radomki i jej brzegów ponad 360 kilogramów śmieci – informuje Artur Szponder, prezes Radomszczańskiego Alarmu Smogowego i jeden z inicjatorów akcji.
Podczas drugiej akcji zebrano aż 420 kg śmieci. Łącznie to blisko 800 kg odpadów mniej, które zalegały w rzece. Oprócz puszek, butelek, folii, papierów i innych plastików, wyciągnięto również opony samochodowe, trzy metalowe kosze na śmieci oraz ramę roweru.
Opony, metalowe kosze, puszki, plastiki, folie, papiery i niezliczona liczba mniejszych i większych butelek
Sprzątanie Radomki ma głównie charakter edukacyjny. Uświadomienie, jak wiele śmieci wyrzucanych jest do rzeki to bardzo ważny aspekt akcji. Przecież te śmieci nie biorą się znikąd. Niestety, część społeczeństwa zaśmieca rzeki – mówi starosta Łukasz Więcek, który w sobotę (25 maja) wraz z wolontariuszami zbierał śmieci na brzegach Radomki.
Organizatorzy już zapowiadają, że akcja zostanie powtórzona w przyszłym roku.
A tak było podczas pierwszej edycji akcji: W Radomsku przeprowadzono “Operację czysta rzeka Radomka”. Co zalegało w rzece? [FOTO i VIDEO]