Oszustwa na tzw. doradców inwestycyjnych. Co robić, by nie dać się oszukać?

Pomimo nieustannej edukacji i działań ostrzegawczych podejmowanych przez sektor finansowy nadal obserwowane są ataki oszustów tzw. doradców inwestycyjnych na klientów.


Policja ostrzega, oszuści nie ustępują i kontaktują się z osobami, które przy pierwszym kontakcie nie były zainteresowane inwestycją. Oszuści ponawiają kontakt i używając socjotechniki informują o rzekomo zainwestowanych pieniądzach w imieniu klienta.

Poniżej przykładowa rozmowa.

Klika tygodni temu….

Oszuści „doradcy inwestycyjni” coraz częściej po pierwszym, nieskutecznym kontakcie z potencjalną ofiarą ponawiają rozmowę.

Dzisiaj….

Przestępcy przekonują klientów, że mimo ich obaw lub sprzeciwu zainwestowali drobną kwotę w ich imieniu. Oszuści mogę prezentować fałszywe wyniki rzekomej inwestycji oraz namawiają klienta do wypłaty „zarobionych” środków.

Zmanipulowany klient wykonuje polecenia oszusta np. dokonuje wpłaty za tzw. „opłatę manipulacyjną” lub instaluje np. oprogramowanie do zdalnej obsługi na swoim urządzeniu. W następstwie oszust przejmuje pełną kontrolę nad nim. To oznacza, że jeśli używasz tego urządzenia do bankowości internetowej przestępcy znają twoje poufne informacje oraz mogą zarządzać twoimi finansami.

Po co oszuści to robią? By ukraść Twoje pieniądze i przejąć Twoją tożsamość!

Co robić, aby nie dać się oszukać?

W przypadku podejrzenia usiłowania popełnienia przestępstwa lub w sytuacji, gdy przestępstwo to zostało popełnione niezwłocznie poinformuj o tym fakcie swój bank oraz złóż stosowne zawiadomienie na policję lub do Prokuratury.


Czytaj też: Bankowcy dla cyberedukacji: uważaj na super okazje w internecie

Exit mobile version