POMOGLI, ALE BOHATERAMI SIĘ NIE CZUJĄ

Panowie Tomasz i Jacek na co dzień kierowcy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego wykazali się obywatelską postawą. Dzięki ich szybkiej reakcji 19-letniemu mężczyźnie zaatakowanemu przez jego rówieśników nic się nie stało. Ich godne naśladowania zachowanie zostało docenione przez prezydenta Jarosława Ferenca, prezesów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego: Roberta Gloca i Sławomira Bąbola oraz Komendanta Powiatowego Policji Krzysztofa Michalskiego.

 Zdarzenie, w którym bohaterską postawą wykazali się wymienieni panowie miało miejsce 25 marca przy ulicy Kościuszki w Radomsku. Dwóch nietrzeźwych mężczyzn  zaczepiło i pobiło przypadkowego przechodnia. Sprawcy wypatrzyli swoją ofiarę po drugiej stronie chodnika, przeszli przez jezdnię i bez słów zaczęli go bić pięściami i kopać. Zajście zauważyli dwaj kierowcy autobusów, którzy zatrzymali pojazdy i pobiegli pomóc pokrzywdzonemu. Odciągnęli od 19 – latka napastników i nie pozwolili uciec jednemu z nich. Dzięki takiej postawie chwilę później do policyjnego aresztu trafił jeden z agresorów. – Nie mogliśmy postąpić inaczej. Człowiekowi działa się krzywda – zauważają panowie Tomasz i Jacek, którzy na pytanie czy nie obawiali się, że chuligani mogą mieć nóż odpowiedzieli bez chwili zastanowienia: – W takiej sytuacji najważniejsza jest pomoc drugiemu człowiekowi. Z naszej strony to był zwyczajny ludzki odruch.

No właśnie zwyczajny ludzki odruch… Kierowcy MPK wykazali się nim, inni przypadkowi przechodnie nie. – Obserwatorów było sporo, nikt nam jednak nie pomógł.  Ktoś tylko powiadomił policję – wspominają.

Policjanci ustalili tożsamość napastników, to mieszkańcy Radomska w wieku 18 i 20 lat. Obaj są znani funkcjonariuszom ze względu na ich konflikty z prawem. Policjanci drugiego z napastników zatrzymali 27 marca. Pokrzywdzonemu została udzielona pomoc medyczna i został zwolniony do domu. Obaj sprawcy przyznali się do pobicia 19 – latka. Podczas przesłuchania nie potrafili podać przyczyn swojego zachowania. Tłumaczyli, że to przez wypity alkohol utracili świadomość właściwego postrzegania świata. Za takie pobicie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Sprawcy napadu ponieśli zasłużoną karę, a panowie Tomasz i Jacek choć jak podkreślają bohaterami się nie czują zostali docenieni przez prezydenta Jarosława Ferenca, prezesów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Roberta Gloca i Sławomira Bąbola oraz Komendanta Powiatowego Policji Krzysztofa Michalskiego. W obecności pracowników miejskiego przedsiębiorstwa odebrali dziś w magistracie listy gratulacyjne i słowa uznania. Szefostwo MPK ufundowało też nagrody pieniężne.

– Jestem bardzo dumy z tych panów. Myślę, że każda tego typu sytuacja, gdzie ratuje się zdrowie i życie drugiemu człowiekowi jest godna pochwały – mówi prezes Gloc. – Chociaż ci panowie mówią, że nie są bohaterami, to ja mówię, że nimi są. Życzyłbym sobie, aby takich obywatelskich postaw było więcej, ponieważ ich brakuje. Dzięki ich odwadze, zupełnie niewinny człowiek, idący spokojnie chodnikiem nie został dotkliwie pobity. Takie zachowania są pożądane, dlatego ich postawa zasługuje na pełną pochwałę – konkluduje komendant Michalski.

 

Exit mobile version