RADNI DALI KASĘ SZPITALOWI

Nie chodzi o pieniądze na podwyżki dla poszczególnych grup zawodowych, ale o pieniądze na zakup specjalistycznego aparatu EMG i ambulansu sanitarnego, bo jak mówi starosta Andrzej Plutecki karetki, którymi obecnie dysponuje szpital „sypią się”…

Przekazanie bagatela nie małych pieniędzy dla radomszczańskiej lecznicy, bo 363 tys. złotych na zakup wymienionego sprzętu wywołało ożywioną dyskusję wśród radnych podczas dzisiejszej sesji rady powiatu.

Zanim jednak doszło do głosowania rozgorzała dyskusja dotycząca zasadności przekazywania wspomnianej kwoty. Radni opozycji stwierdzili, że po raz kolejny zostali postawieni pod ścianą, bo o tak ważnych sprawach informuje się ich tuż przed sesją.
– Niewątpliwie sprzęt jest potrzebny i dla dobra pacjentów trzeba te pieniądze przekazać. Jednak forma, w jakiej zarząd nas o tym informuje, bez wcześniejszego omówienia na posiedzeniach komisji, bez słowa wyjaśnienia ze strony dyrekcji szpitala, pozostawia wiele do życzenia. To jest zwykłe stawianie radnych pod ścianą – mówi radna Irena Bareła.

Coś w tym jest… – Ciekawy jestem czy pani radna, jako lekarz zagłosuje za czy przeciwko przekazaniu pieniędzy szpitalowi na zakup nowego sprzętu – zastanawiał się głośno podczas obrad starosta Andrzej Plutecki.

Radna Bareła zagłosowała „za”. Zresztą jak i zdecydowana większość radnych. – Nie zdarzyła się jeszcze sytuacja, żeby radni byli przeciwni jakiejkolwiek pomocy dla szpitala. Natomiast  przekazanie pełnej informacji dlaczego zdecydowano się akurat na taki a nie inny sprzęt to wymóg i zwykła przyzwoitość – podkreśla radny Fabian Zagórowicz.

Trzech samorządowców wstrzymało się od głosu. Wśród nich była radna Aneta Niedźwiecka. – O zakupie specjalistycznego sprzętu powinno nas poinformować kierownictwo szpitala. Nie uczyniono tego. Dano nam tylko uzasadnienie do projektu uchwały, z którego tak naprawdę dowiadujemy się o jakie pieniądze i na jaki sprzęt wnioskuje referat ds. ochrony zdrowia.

Pan starosta broniąc dyrekcję, mówi, że jest ona przejściowa. Ja rozumiem, ale ta przejściowa dyrekcja nie bierze przecież przejściowej wypłaty… – uzasadnia swój głos radna Niedźwiecka.
Głosy opozycji wywołały do tablicy starostę Andrzeja Pluteckiego, który wyjaśnił, iż sprzęt będzie służył nie tylko pacjentom szpitala, ale i specjalistycznym przychodniom. – Aparat EMG będzie służył gównie udarowcom, ale nie tylko. Jeżeli chodzi o karetkę to sprawa wygląda w ten sposób, że te które jeżdżą sypią się. Tylko za naprawę jednej z nich w ciągu pół roku zapłaciliśmy 70 tys. złotych. Zatem lepiej kupić nową karetkę niż inwestować z złom – tłumaczy starosta Plutecki.

Owszem, karetka, jako pojazd będzie nowa, co do jej wyposażenia, to już inna inszość. – Wyposażenie będzie ze starych karetek – przyznaje szef powiatu, który zwrócił uwagę również na to, że żyjemy w takich czasach, w których służba zdrowia jest biedna. – Na kogo jak nie na organ prowadzący, czyli na nas ma liczyć szpital. Przecież nie staniemy przed nim z tacą i nie będziemy zbierać na jego funkcjonowanie – mówi starosta Plutecki.

Exit mobile version