3 kwietnia tuż przed północą patrolowcy z Wydziału Prewencji radomszczańskiej policji zainteresowali się losem starszego mężczyzny, który w tak późnych godzinach spacerował po mieście.
Dzięki czujności radomszczańskich policjantów zagubiony 80-letni mężczyzna przed północą został zauważony w centrum miasta.
Jak się okazało pan przez kilka godzin spacerował ulicami miasta, aż w końcu stracił orientację. Był zmarznięty i wyraźnie zestresowany sytuacją, że nie może trafić do domu. Mundurowi bez zastanowienia zabrali seniora na pokład radiowozu i w trakcie rozmowy ustalili, gdzie mieszka – mówi asp. Agnieszka Kropisz z KPP w Radomsku.
W mieszkaniu czekała żona, która potwierdziła, że mąż kilka godzin wcześniej wyszedł na spacer i do chwili obecnej nie powrócił. W tym czasie w mieszkaniu pojawił się syn starszego mężczyzny.
Zaniepokojony długą nieobecnością taty, zaczął poszukiwania na własną rękę. Domownicy nie kryli radości z odnalezienia 80-latka. Dzięki czujności radomszczańskich patrolowców nie doszło do żadnej przykrej historii. „Służyć ludziom – obowiązek i przywilej” to hasło, które każdego dnia z dumą jest wypełniane przez każdego policjanta. Dla takich chwil warto pomagać, by móc zobaczyć uśmiech na twarzy choćby jednego człowieka – dodaje policjantka.
Czytaj też: Potrącenie pieszego w centrum. Policja szuka świadków