Radomszczański magistrat przymierza się do modernizacji miejskiego monitoringu. Obecny system – co podkreślają pracownicy Wydziału Bezpieczeństwa, jest przestarzały i nie spełnia swojej roli. Aktualnie trwają testy nowych kamer. Urządzenia są zamontowane na czas próbny, do poniedziałku 14 listopada.
Testowane kamery znajdują się na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Narutowicza. – Są to kamery nieobrotowe, lecz technologia ich konstrukcji i oprogramowania pozwala widzieć obraz 360 stopni. W tym samym miejscu zamontowana jest także druga kamera, która monitoruje i zapisuje tablice rejestracyjne z numerami pojazdów przejeżdżających przez to skrzyżowanie. Dane z jednej i drugiej kamery zapisywane są na taki okres czasu, na jaki pozwala pojemność dysków twardych. Jest to minimum jeden miesiąc – wyjaśnia naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa UM w Radomsku Jacek Paul.
Cena kamery 360 stopni to 6 tys. złotych, natomiast urządzenia rejestrującego tablice rejestracyjne to kwota 2 tys. złotych. – Takie kamery można by zamontować na drogach wyjazdowych. Policjant, wpisując w programie numer pojazdu będzie wiedział czy np. pojazd poszukiwany przejeżdżał przez nasze miasto, z dokładnością daty i godziny – mówi naczelnik Paul.
Funkcjonalność zamontowanych testowo urządzeń, oprócz pracowników Wydziału Bezpieczeństwa, sprawdzają również policjanci.