Nowe władze miasta noszą się z zamiarem budowy nowego basenu przy ul. Św. Jadwigi Królowej. Jak podkreślają modernizacja istniejącej pływali, opiewająca na 24 mln złotych jest niezasadna.
– Chodzi nam głównie o koszt przebudowy. Mówiło się o kwocie 8 – 12 mln złotych. I to były już duże pieniądze. Natomiast po przygotowanym projekcie kosztorys inwestorski wskazuje, że przebudowa basenu kosztować będzie 24 mln złotych…- zauważa prezydent Jarosław Ferenc.
– Jeśli zdecydowalibyśmy się na przebudowę istniejącej pływali na dwa lata pozbawilibyśmy radomszczan możliwości korzystania z niej. Poza tym koszty utrzymania zmodernizowanego budynku byłyby dużo wyższe niż nowego obiektu – dopowiada.
W związku z tym, o czym prezydent Ferenc poinformował dziennikarzy podczas dzisiejszej konferencji prasowej, w zasadzie podjęta została decyzja o budowie nowego basenu. – Praktycznie jesteśmy zdecydowani, żeby jednak budować basen w nowym miejscu. Będę wnioskował do radnych, aby przeznaczyć środki na zaprojektowanie nowego kompleksu, który znajdowałby się przy Zespole Szkolno-Gimnazjalnym nr 4. Naszym zamiarem jest stworzenie centrum rekreacji z prawdziwego zdarzenia. Chcielibyśmy, aby oprócz krytej pływali, w skład kompleksu wchodził basen odkryty oraz lodowisko – wyjaśnia prezydent.
Przykładem dla władz Radomska są Pabianice. – Podobny projekt do tego, o którym mówię prezydent Belka widział w Pabianicach. Koszt realizacji zadania to około 26 mln zł, czyli podobnie jak zaprojektowana wcześniej przebudowa i modernizacja naszej istniejącej miejskiej pływalni – zauważa prezydent Ferenc.
Nowy basen, to nowy projekt i tysiące złotych wydane na niego. A przecież 230 tys. złotych zostało wydatkowane przez poprzedników Ferenca na projekt przebudowy pływalni przy Leszka Czarnego. Co zatem z kontynuacją władzy? – Jestem za i nie uciekam od tego. Nie jestem natomiast za kontynuacją nieprzemyślanych decyzji. Przyznaję, szkoda tych pieniędzy, ale moim zdaniem decyzje moich poprzedników w temacie przebudowy istniejącego basenu, a raczej budowy od nowa, nie były do końca przemyślane. Wydano pieniądze na projekt nie przewidując wszystkich konsekwencji. Jak już mówiłem, radomszczanie przez dwa lata pozbawieni byliby pływali, której utrzymanie po przebudowie byłoby dwukrotnie wyższe niż jest obecnie – twierdzi Ferenc.
Do tematu powrócimy w papierowej wersji „Pomiędzy Stronami” z 28 kwietnia.