Przed Sądem Pracy w Radomsku ruszył proces byłego dyrektora Muzeum Regionalnego w Radomsku. Tomasz Nowak domaga się m.in. przywrócenia do pracy na stanowisko zajmowane przed objęciem funkcji dyrektora placówki. Powód podczas dzisiejszej rozprawy był nieobecny.
Jego interesy reprezentowała mecenas Urszula Brożek. Stronę pozwaną – Urząd Miasta w Radomsku reprezentowała natomiast mecenas Urszula Klimek. Na rozprawę stawiło się 3 z 5 świadków. Nieobecni byli prezydent Jarosław Ferenc oraz poseł Anna Milczanowska. Zeznania złożyła natomiast Wioletta Pal, była wiceprezydent Radomska oraz była dyrektor Departamentu ds. Rozwoju Społecznego UM a także dwie pracownice muzeum.
Świadek Pal zeznała m.in., iż jej zdaniem audyt przeprowadzany jest po to, aby pokazać mocne i słabe strony kontrolowanej jednostki. – Na pewno jednak nie jest po to, aby zrobić komuś krzywdę. Wręcz przeciwnie, przeprowadzany jest po to, aby naprawić to, co ewentualnie robione jest źle – mówiła.
Kolejni świadkowie – pracownice muzeum zostały zasypane pytaniami przez panie mecenas. Urszula Klimek drążyła jak to się stało, że na jednej z umów z lipca 2015 roku brak jest kontrasygnaty głównego księgowego. Jak się okazało pracownica umowę zobaczyła dopiero w kwietniu tego roku, kiedy o jej przekazanie poprosiła pani audytor.
Jedna z pracownic zeznała ponadto, iż podczas nieobecności dyrektora zastępowała go nie mając do tego żadnych upoważnień czy pełnomocnictw.
Kolejną rozprawę sąd wyznaczył na 22 listopada.