SKWER PRZY NORWIDA PROSI O PIELĘGNACJĘ…

Rok temu skwer przy ulicy Norwida zyskał nowy blask. Został zazieleniony. Pojawiły się na nim nasadzenia. Stało się dzięki miejskim urzędnikom oraz radnym i aktywnym członkom Koalicji Obywatelskiej. Szkoda tylko, że obecnie miasto (co jest w jego kompetencji) zapomniało o jego pielęgnacji!

Wielki „areał” to nie jest. Wręcz przeciwnie. To niewielkiej (w porównaniu do innych miejskich skwerów) plac zieleni znajdujący się naprzeciwko jednorodzinnych domów przy ulicy Norwida w Radomsku. Serce się jednak kroi, kiedy patrzy się na chwasty, która jak tak dalej pójdzie „zjedzą” ozdobne drzewka.  – Problem ten zgłaszałem kompetentnym urzędnikom urzędu miasta kilka dni temu. Miałem nadzieję, że zostanie wykoszona chociaż trawa. Żałuję bardzo, że tak się nie stało – usłyszeliśmy od radnego Rafała Dębskiego. – Rozumiem, że jest to skwer w znajdujący się w peryferyjnej dzielnicy miasta. Zostałem jednak zapewniony, iż zostanie on uporządkowany.  Jak widać, tak się nie stało. 4 lipca nadal był w opłakanym stanie – dodaje.

Udaliśmy się na ulicę Norwida. Faktycznie skwer oka nie cieszy. Wręcz przeciwnie…  Stosowane pytania w wyżej opisanej sprawie przesłaliśmy do radomszczańskiego magistratu.  Urząd na udzielenie odpowiedzi ma czas do jutra, piątek 5 lipca.

Exit mobile version