Każdego roku w okresie przedwiośnia rośnie zagrożenie związane z wypalaniem traw, co jest nielegalne i wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Niedawny przykład pożaru w miejscowości Miejskie Pola w gminie Przedbórz, gdzie spłonęły trawy oraz młodnik, pokazuje, jak nieodpowiedzialne postępowanie może doprowadzić do poważnych szkód.
Jak informuje starszy kapitan Marek Jeziorski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku w ostatnim czasie nasiliły się zdarzenia pożarów traw. Tylko jednego dnia, 5 marca strażacy wzywani byli do aż 5 pożarów tego typu. W Radomsku na ulicy Piłsudskiego w okolicach torów, niedaleko komendy policji paliły się trawy. Spłonęło ok. 2 ar suchej trawy. W gaszeniu uczestniczył 1 zastęp straży z PSP Radomsko.
Do kolejnego pożaru doszło w Przedborzu na ul. Krakowskiej. Za cmentarzem paliły się łąki. Na szczęście w okolicy nie było domów i nikt nie został poszkodowanych. Spaliło się 30-40 ar trawy. W akcji gaśniczej brały udział 2 zastępy straży OSP z KSRG.
Przed godz. 19 w miejscowości Michałopol w gminie Gidle palił się las zaledwie 200 metrów od stodoły. Właściciel zgłosił zdarzenie. Płonął młodnik 5 x 15 m. Do gaszenia zadysponowano w sumie 4 zastępy straży i 22 strażaków: 1 PSP, 1 OSP z KSRG, 2 OSP spoza KSRG.
W gminie Przedbórz doszło do jeszcze jednego pożaru, tym razem w miejscowości Góry Mokre. Paliło się ok. 70 ar nieużytków. Wysłano 2 zastępy straży OSP z KSRG oraz 1 OSP spoza KSRG. Z żywiołem walczyło 15 strażaków.
Trawy paliły się również w miejscowości Szczepocice Rządowe w gminie Radomsko. Do pożaru pojechały 2 zastępy z OSP i 10 strażaków.
Ostatni pożar zgłoszony chwilę po północy miał miejsce w miejscowości Brodowe na ulicy Wrzosowej (gmina Ładzice). Paliło się w trzech miejscach. Wysłano dwa zastępy straży, 1 PSP oraz 1 OSP z KSRG.
Za każdym razem współpracujemy z policją. Jeśli są sprawcy, zostają ukarani mandatem – mówi st. kpt. Marek Jeziorski.
Tak było m.in. w miejscowości Miejskie Pola w gminie Przedbórz, gdzie 4 marca właściciel na jednej z posesji wypalał pozostałości traw. Wypalanie gruntu wymknęło mu się spod kontroli. Żywioł przeniósł się na pobliski młodnik. Pożar łącznie objął powierzchnię około 7,5 ha. A właściciel został przez policję ukarany mandatem.
Skutki wypalania traw
Wypalanie traw prowadzi do zniszczenia gleby, obniżenia plonów i utraty cennych zasobów ekosystemu. Zniszczeniu ulega warstwa próchnicy, a giną zwierzęta. Tego typu pożary, jak ten w Miejskich Polach, mogą także powodować pożary lasów i zabudowań gospodarczych.
Prawne konsekwencje
Wypalanie traw jest zabronione przez Ustawę o ochronie przyrody oraz Ustawę o lasach. Grozi za to grzywna od 5 tys. do 20 tys. zł, a w przypadku poważnych skutków, sprawca może zostać ukarany karą więzienia do 10 lat.
Utrata dopłat rolnych
Rolnicy, którzy wypalają trawy, ryzykują także utratą dopłat rolnych. ARiMR może obniżyć płatności o 3-25%, a w skrajnych przypadkach pozbawić ich całkowicie.
Apel o odpowiedzialność
Wypalanie traw to nie tylko łamanie prawa, ale także zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska. Pożar w Miejskich Polach jest kolejnym przypomnieniem, jak ważne jest odpowiedzialne podejście do ochrony przyrody.
Czytaj też: Miał 7 zakazów, ale to prędkość go zgubiła. 60-latek wpadł podczas policyjnej kontroli