Rozmawiamy z Aleksandrą Kędrą, nauczycielką języka polskiego w I LO w Radomsku, inicjatorką Dni Kina.
Trwa XV edycja Dni Kina. Jest pani pomysłodawczynią tego wydarzenia. Jak to się zaczęło?
– Pracuję wyłącznie w I Liceum Ogólnokształcącym i jestem absolwentką tej szkoły. Na początku prowadziłam szkolny klub filmowy, po kilku latach zrodził się pomysł, który wpisał się w tradycję szkoły, obok dni tematycznych. Były Dni Języków Obcych, Dni Języka Polskiego. Postanowiłam włączyć się w tą tradycję i zorganizowałam Dzień Kina. Właśnie wtedy odbył się po raz pierwszy konkurs wiedzy o polskim kinie. Nosił nazwę „Rejs po polskiej kinematografii”. Wiedziałam, że wśród młodzieży jest wielu miłośników kina, jednak nie sądziłam, że moja inicjatywa spotka się z tak szerokim odzewem. Było to dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem i skłoniło mnie do refleksji, że być może warto to powtórzyć i rozwinąć. W kolejnym roku zorganizowałam kolejny konkurs, do udziału w nim zaprosiłam uczniów innych szkół ponadgimnazjalnych. Konkurs spotkał się z dużym zainteresowaniem, co dodało mi odwagi. Już w drugim roku wymyśliłam, aby przeprowadzić drugi konkurs. Tym razem na etiudę filmową. Chciałam dać szansę tym, którzy chcieli spróbować swoich sił w sztuce filmowej. Aby móc nagrodzić uczestników konkursu, potrzebowałam symbolicznych nagród. Zwracałam się do różnych instytucji z prośbą o wsparcie finansowe. Wtedy trafiłam do Miejskiego Domu Kultury z prośbą aby laureaci konkursu mogli wejść na darmowe seanse filmowe. Dyrektor MDK doceniła mój pomysł i zaproponowała współpracę. Już w kolejnym roku, który poświęcony był Krzysztofowi Kieślowskiemu, Dni Kina zorganizowałam wspólnie z Miejskim Domem Kultury. Warto wspomnieć, że konkurs organizowany w I LO poświęcony był Andrzejowi Wajdzie, i od tamtej pory tradycją stało się, że każde Dni Kina poświęcone są jednej osobowości polskiego kina.
Pierwszy gość, który uświetnił Dni Kina?
-Pierwszym gościem był Krzysztof Wierzbicki w 10-lecie śmierci Krzysztofa Kieślowskiego. W kolejnej edycji był Krzysztof Zanussi.
Wymarzony gość?
– Jeden z wymarzonych gości już był, czyli Juliusz Machulski, o którego wiele lat walczyłam, ale udało się. Kilkakrotnie podejmowałam rozmowy z Agnieszką Holland, która zawsze jest pozytywnie nastawiona do tego projektu, jednak ze względu na dużą aktywność zawodową ciężko nam zharmonizować terminy. Mam, jednak nadzieję, że jeszcze nam się uda.
Przez piętnaście lat Dni Kina stały się kulturalną marką Radomska. Do naszego miasta zawitały największe polskie gwiazdy kina. Oczywiście każda edycja była inna, ale którą Pani wspomina najlepiej?
– Każda z tych edycji ma swój wyjątkowy charakter, co wiąże się z moimi przeżyciami i emocjami. Dziś projekt trwa ponad miesiąc. Składa się z szeregu działań. W kolejnych latach w mojej głowie, rodziły się pomysły co jeszcze można zaproponować młodzieży. Stąd mamy kilkudniowe warsztaty realizatorskie, warsztaty pastiszu kadru filmowych i plakatu filmowego, które były przez kilka lat. Teraz mamy filmową grę miejską i konferencje poświęcone nauczycielom. Dni Kina cały czas się rozwijają, co wiąże się z emocjami i gośćmi. Nie chciałabym tego wartościować, ponieważ spotkanie z każdym z nich było dla mnie ogromnym przeżyciem. Z kilkoma osobami, utrzymuję kontakt do tej pory. Są bardzo serdeczne i dobrze oceniają projekt. To jest dla mnie niezwykle ważne. Dni Kina poprzedza pół roku ciężkiej pracy. Tym bardziej mi miło, kiedy osoba, która nie jest związana z lokalnym środowiskiem docenia to. Jest to miłe i motywujące dla każdego człowieka. Ciepły kontakt mam między innymi z Mają Komorowską. Mam gruby zbiór korespondencji z Panią Mają. Taką osobą jest też Pan Robert Więckiewicz. Jego żona, niejednokrotnie pomogła mi w kontaktach z innymi gwiazdami. Mam nadzieję, że podczas gali będziemy mieli okazję usłyszeć Pana Więckiewicza, który nagrał się dla nas z okazji XV edycji. Taką osobą jest też Pan Juliusz Machulski, który był bardzo serdeczny. I ostatnia gwiazda Gabriela Muskała, która podczas wywiadu w Twoim Stylu wspominała o naszym przedsięwzięciu. Telefonicznie dała mi znać, abym przeczytała to wydanie. Jest to ogromne przeżycie i wspaniałe wspomnienia. Dzięki temu nie tylko się rozwijam, ale też motywuję do dalszej pracy.
Kocha Pani Kino..
– Zgadza się, staram się zarazić tą pasją moich uczniów. A młodzi ludzie interesują się kinem. W tym roku nie były to filmy łatwe. Zawsze wybieramy dobre, ambitne kino z przesłaniem. To wielka satysfakcja, że młodzi ludzie oglądają te filmy z własnej woli. Okazuje się, że wystarczy im podpowiedzieć i chętnie z tego korzystają.
Dlaczego Aleksandra Konieczna jest gwiazdą tegorocznej edycji?
-Pani Aleksandra była na naszej krótkiej liście, którą zrobiłam z koleżankami z Miejskiego Domu Kultury. Cieszę się, że wybór padł akurat na nią. W tym roku świętuje kolejne sukcesy zawodowe. Jej Ostatnie filmy zostały zauważone. Pani Aleksandra ma ponad 80 ról filmowych i jest naprawdę wybitną aktorką, ale popularność przyniosły jej ostatnie lata. Jej nagrody i nominacje do prestiżowych nagród świadczą tylko o tym, że był do dobry wybór.
Plany i marzenia na najbliższe lata?
– Mój najbliższy plan jest taki, aby odbyła się gala finałowa, bez niespodzianek chorobowych … Przede mną konferencja filmoznawcza dla nauczycieli i filmowa gra miejska. Gala finałowa 1 kwietnia. Mam plany na przyszłe lata, ale nie chcę jeszcze mówić aby nie zapeszyć.
Czytaj też: Dni Kina: Konkurs wiedzy o kinie „Życie i twórczość Aleksandry Koniecznej”