ŁĄKA ZAMIAST TRAWNIKA? CZY UDA SIĘ W RADOMSKU ?
Morze kolorowych kwiatów, zamiast jednostajnej zieleni. Bzyczenie owadów zamiast warkotu kosiarki. Czy łąki kwietne powstaną w Radomsku? Ekologiczny pomysł powrócił na wczorajszej Sesji Rady Miasta. Stosowny wniosek złożył radny Paweł Pichit. Łąki kwietne to przyjazna środowisku alternatywa dla uciążliwych i kosztownych trawników. Są łatwe w utrzymaniu i mało wymagające, dlatego oszczędzają czas, pieniądze i zasoby. Nie trzeba ich regularnie kosić, podlewać ani nawozić. Są łatwe w utrzymaniu i mało wymagające. Wspierają dziką przyrodę – dzięki bogactwu i różnorodności stanowią miejsce do życia dla pożytecznych owadów i innych małych zwierząt. Są nie tylko ekologiczne, ale pożyteczne.
– Polne kwiaty, wyjątkowo odporne na susze, duże nasłonecznienie i zanieczyszczenia, wyłapują pyły zawieszone w powietrzu i to kilkukrotnie wydajniej niż trawnik. Zlokalizowane w miejscach dużego natężenia ruchu, takich jak ronda czy przydrożne pasy zieleni, mogą skutecznie uczestniczyć w oczyszczaniu powietrza, stając się naturalnym filtrem antysmogowym. W Radomsku są miejsca niezagospodarowane, zapomniane. To właśnie w takiej przestrzeni odnajdzie się najlepiej- nie będzie przeszkadzać a przyniesie korzyść. Są to ronda. W imieniu mieszkańców, jako obywatelka i młoda kobieta wnioskuje o zaaranżowanie przestrzeni miejskiej w taki sposób, aby łąki kwietne znalazły się w jej krajobrazie – tłumaczy wnioskodawczyni Klaudia Pichit.
Pojawił się pomysł aby prekursorem nowego miejskiego trendu stało się rondo u zbiegu ulicy Jagiellońskiej, Armii Krajowej i Starowiejskiej im ZHP. Nie ma na nim nasadzeń, miejsce jest nasłonecznione i na tyle duże aby łąka kwietna zdobiła i oczyszczała powietrze wokół. Kolejną propozycją jest zasianie łąki na skwerze przy ulicy Sierakowskiego.
Czy kolorowe i naturalne kwietne łąki ożywią nasze miasto? O tym zadecyduje prezydent.