Jechał wężykiem po autostradzie. Wsiadł za kółko mając 2,5 promila alkoholu w organizmie
Kompletnie pijany i kompletnie nieodpowiedzialny, tak w skrócie można opisać zachowanie 58-letniego mężczyzny, którego 16 stycznia policja zatrzymała na autostradzie A1.
16 stycznia po godz. 12 dyżurny radomszczańskiej komendy otrzymał informację, że kierujący Toyotą jadący autostradą A1 porusza się tzw. wężykiem. Na wysokości miejscowości Kamieńsk policjanci zauważyli opisywany pojazd poruszający się w kierunku Katowic.
Mundurowi zatrzymali do kontroli samochód, za kierownicą którego siedział 58-letni mieszkaniec województwa śląskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna ma prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Mundurowi zatrzymali również 58-latkowi elektronicznie prawo jazdy – relacjonuje aspirant Dariusz Kaczmarek, z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Apelujemy i przypominamy, że alkohol negatywnie działa na organizm człowieka. Tracimy zdolność koncentracji i poczucie rzeczywistości. Zdecydowanie wydłuża się zdolność oceny sytuacji i czas reakcji – dodaje aspirant Kaczmarek.
Czytaj też: Jechał bez zapiętych pasów. Okazało się, że był pijany