Mandaty za brak maseczki. Policja kończy z taryfą ulgową
W czerwonej strefie obowiązuje nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Czy radomszczanie przestrzegają tę zasadę? Do tej pory policjanci zastosowali 64 pouczenia i wystawili 140 mandatów. Tylko w poniedziałek było ich 17, w piątek i sobotę 30. – Skończył się czas pouczeń. Jeszcze tydzień temu w przypadku braku maseczki, policjanci najczęściej stosowali pouczenia, teraz wystawiany jest mandat. Jeśli osoba nie poczuwa się do winy i nie chce przyjąć mandatu sprawa kierowana jest do sądu. Do tej pory złożyliśmy 20 wniosków o ukaranie – mówi Wojciech Auguścik, oficer prasowy KPP.
Z obowiązku zakładania maseczek wyłączone są dzieci do 4. roku życia i osoby, którym nie pozwala na to stan zdrowia. Za brak maseczki grozi mandat od policji (do 500 zł) Sprawa może być też przekazana do Sanepidu, gdzie kary administracyjne wynoszą od 5 do nawet 30 tys. złotych. – Nie mamy też informacji z sądu aby któryś z mandatów został wystawiony z naruszeniem prawa – podkreśla policjant