Seryjny złodziej katalizatorów w rękach policji
Działania policjantów z radomszczańskiej dochodzeniówki doprowadziły do zatrzymania złodzieja katalizatorów samochodowych. 25-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego ma na swoim koncie kilkadziesiąt kradzieży tych urządzeń. Jak zapowiadają śledczy, sprawa jest rozwojowa.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy na terenie powiatu radomszczańskiego odnotowano kilkanaście kradzieży katalizatorów. Wykrycie i zatrzymanie sprawców tego przestępstwa jest skomplikowane ze względu na brak cech identyfikacyjnych tych urządzeń. Katalizatory są łakomym kaskiem dla amatorów cudzej rzeczy ze względu na znajdujące się w nich metale szlachetne. Złodzieje najczęściej działają pod osłoną nocy, w miejscach nieoświetlonych i nie posiadających monitoringu. Przy pomocy narzędzi szybko je wycinają a następnie sprzedają.
Tym razem sprawca został zatrzymany przez policjantów po tym, jak pokrzywdzeni upublicznili jego zdjęcie w mediach społecznościowych. 25-latek był zaskoczony, gdy funkcjonariusze zjawili się w jego miejscu zamieszkania. Podczas przeszukania zabezpieczyli narzędzia potrzebne do demontażu fragmentów układu wydechowego. Złodziej do policyjnego aresztu trafił 6 października 2021 roku. Kolejne dni pracy śledczych pozwoliły na przedstawienie mu siedmiu zarzutów kradzieży katalizatorów. Straty jakie wyrządził oszacowano na prawie 9.000 złotych. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Policjanci nie wykluczają, że mężczyzna kradł katalizatory także na terenie innych województw. W miniony weekend prokurator zastosował wobec 25-latka dozór policyjny. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności -wyjaśnia nadkom. Aneta Wlazłowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Policjanci proszą, jeśli tylko zauważymy jakieś niepokojące sytuacje, np. słyszymy dźwięk, który mógłby świadczyć o tym, że ktoś używa szlifierki kątowej w środku nocy, nożyc do cięcia rur, nożyc do cięcia metalu, ktoś wałęsa się obok samochodów, zagląda do nich, czy w nocy leży pod autem to natychmiast dzwońmy na nr alarmowy 112. Każdy sygnał zostanie sprawdzony.