NIE MA CHĘTNYCH NA SADOWĄ

Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Radomsku ma problem ze znalezieniem najemców na 5 blok przy ulicy Sadowej. Jeżeli ich nie znajdzie budowa bloku na tym osiedlu stoi pod dużym znakiem zapytania.
– Zawsze był duży odzew. Było więcej chętnych na mieszkania niż mieszkań. Obecnie, pomimo szerokiej akcji reklamowej odzew jest znikomy – zauważa prezes TBS, Tomasz Wyrzykowski.
Zdaniem radnego Roberta Lewandowskiego przyczyną jest m.in. nie inwestowanie w to osiedle. – Obecnie ludzie oczekują, aby teren wokół ich miejsca zamieszkania był dobrze zagospodarowany. Same chodniki i trawniki im nie wystarczają. Może warto pomyśleć o doinwestowaniu tego osiedla. Mówię tutaj chociażby o placu zabaw, bo istniejący pozostawia wiele do życzenia, czy monitoringu – podkreśla radny Lewandowski.
Wywołany do tablicy prezes Wyrzykowski twierdzi, iż wszystko rozbija się o pieniądze…
– Mamy w planach budowę placu zabaw pomiędzy 4 a planowanym 5 blokiem. Jeżeli chodzi o monitoring, to z przeprowadzonego rozeznania wynika, iż koszt zamontowania kamery na jednym bloku wynosi 8 tys. złotych. Na razie spółki nie stać na taki wydatek. Niemniej jednak, jak pojawią się jakieś wolne środki powrócimy do tematu – przyznaje prezes TBS.
A może przyczyną małego zainteresowania jest wysokość czynszu? A ten nie jest mały. Kształtuje się na poziomie 600 – 650 złotych…