OBY NIE STRACILI ZAPAŁU. W RADOMSKU POWSTAJE MŁODZIEŻOWA RADA MIASTA
Chociaż było to robocze spotkanie młodzieży, której leży na sercu rozwój miasta i która chce mówić głośno o swoich potrzebach, to już wiadomo, że jeżeli powstanie w Radomsku Młodzieżowa Rada Miasta młodzi ludzi nie będę się spotykać tylko po to, aby wymienić uprzejmości.
Młodzi ludzie konkretnie uczniowie radomszczańskich szkół średnich, a zarazem przedstawiciele uczniowskich samorządów spotkali się dziś w magistracie. Cel spotkania był jasno sprecyzowany: rozmowa o przyszłym kształcie Młodzieżowej Rady Miasta, na zafunkcjonowanie której kilka tygodni temu dali przyzwolenie radni miejscy. – Komitet organizacyjny Młodzieżowej Rady Miasta opracował już projekt statutu, który dziś konsultowaliśmy z członkami samorządów uczniowskich z radomszczańskich szkół. Myślę, że wypracowaliśmy dużo pożytecznych wniosków, które uwzględnimy w ostatecznej wersji statutu. Projekt jeszcze w tym miesiącu zamierzamy złożyć na ręce przewodniczącego rady miejskiej – mówi Jakub Rochowski, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia.
Wypracowanie, jak stwierdził Jakub pożytecznych wniosków, poprzedziła merytoryczna wymiana zdań młodych ludzi. To cieszy pomysłodawcę powstania MRM. – Moim zdaniem działania młodzieżowej rady powinny przede wszystkim opierać się na merytorycznej dyskusji i dialogu po to, by wspólnie wypracować konsensus, który w dalszej kolejności zostanie przedstawiony dorosłej radzie. Zależy nam na tym, aby głos młodzieży by spójny i słyszalny w Radomsku – przyznaje Jakub Rochowski.
Młodzież chce przede wszystkim wpływać na decyzje dotyczące sportu, rekreacji, kultury i rozrywki. Młodym ludziom kibicują starsi wiekiem radni. – Każdy dojrzały samorządowiec powinien umieć słuchać. Najgorsze jest przeświadczenie, że wszystko wie się najlepiej. Dlatego zafunkcjonowanie w naszym mieście Młodzieżowej Rady Miasta powinno być, i zapewne tak będzie platformą wymiany zdań, poglądów. Ważne jest to, aby głos młodzieży był słyszalny – zauważa przewodniczący Rady Miejskiej w Radomsku, Łukasz Więcek. – Dużo możemy skorzystać, angażując młodych ludzi w życie publiczne i wspólne decydowanie w wielu sprawach. Moim zdaniem nieustępliwość, a zarazem rozwaga, którą dziś zaprezentowali uczestnicy spotkania to dobry prognostyk do tego, że młodzi ludzie będą dobrymi partnerami dla władz miasta i radnych. Umiejętność wyeksponowania swoich pomysłów, przedstawienie opinii i jak potrzeba bronienie ich, to ważny atut osób chcących działać nawet w lokalnym samorządzie – przyznaje radny miejski Marek Rząsowski, który 20 lat temu brał udział w tworzeniu podobnej młodzieżowej rady.
Jeżeli młodzi ludzie nie stracą zapału wybory do Młodzieżowej Rady Miasta odbędą się we wrześniu tego roku.