POEZJA STANISŁAWY KRAWCZYKOWSKIEJ SERCEM PISANA

Stanisława Krawczykowska wiersze i opowiadania pisze od 10 lat. Na papier przelewa własne przeżycia, historie zasłyszane przed laty od rodziców, sąsiadów i przypadkowe osoby. W ten sposób dzięki literaturze chce przekazać pokoleniom swoje i innych doświadczenie życiowe.
Taki jest też tomik poezji pt. „Zawsze w rodzinnej ziemi”, którego promocja odbyła się dziś w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Radomsku.
– W wierszach opisałam w zasadzie swoje długie życie (pani Stanisława ma 90 lat – dop. red.). W wielu utworach daję do zrozumienia, że moje życie było stracone. Nie miałam bowiem szansy się wykształcić, chociaż bardzo tego pragnęłam. W wierszach staram się też opisywać otaczającą nas rzeczywistość. Unikam natomiast tematyki historycznej – mówi poetka.
„Zawsze w rodzinnej ziemi” jest 4 książką autorstwa Stanisławy Krawczykowskiej.
– To, że nie piszę do tzw. szuflady zawdzięczam Elżbiecie Sukiennik, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że piszę wartościowe utwory i zachęciła mnie do wydawania publikacji książkowych – przyznaje pani Stanisława.
W przygotowaniu tomiku „Zawsze w rodzinnej ziemi” pomógł poetce mieszkającej od 14 lat w Dobryszycach, radomszczanin Paweł Dudek.