SESYJNA NADZWYCZAJNA AROGANCJA

Sesja Rady Powiatu Radomszczańskiego zwołana w trybie nadzwyczajnym przez Zarząd Powiatu Radomszczańskiego okrzyknięta została przez radnych opozycyjnych jako przejaw arogancji nie tylko starosty Andrzeja Pluteckiego, ale wszystkich członków zarządu.

Podczas dzisiejszego posiedzenia radnych na sali obrad było gorąco. Radni opozycyjni nie potrafili bowiem zrozumieć, dlaczego posiedzenie zostało zwołane w trybie nadzwyczajnym. – Na 30 maja była zaplanowana zwykła sesja. Co takiego się stało, że musimy obradować dzień wcześniej (29 maja  – dop. red.) – dopytywał radny Jerzy Kaczmarek.

Starosta podjął się próby zaklinania rzeczywistości i przekonywał, że żadna sesja na 30 maja planowana nie była.  – Panie starosto, pan raczy sobie z nas kpić – zauważył radny Paweł Chybalski, pokazując na dowód maile otrzymane z Biura Rady, informujące o tym, iż sesja ma odbyć się we wtorek 30 maja… Z pomocą staroście przyszedł przewodniczący rady Jacek Ciecióra, który stwierdził, że to była tylko sugestia ze strony Biura Rady. – Daty nie zawsze się pokrywają, z tym co jest faktycznie – stwierdził Ciecióra.

Atmosfera na sali obrad sięgnęła zenitu, kiedy starosta Plutecki oznajmił, iż prosi o wprowadzenie do porządku obrad dodatkowego punktu – sprawozdania z wyniku finansowego szpitala i podziału zysku za 2016 rok. – To już nie jest kpina, ale arogancja. To niepoważne tak rzucać nam plik papierów tuż przed sesją! Kiedy mieliśmy się zapoznać z tymi materiałami? – dopytywał radny Fabian Zagórowicz. – Na przyjęcie sprawozdania mamy jeszcze cały czerwiec, takie działanie to zamykanie radnym ust – mówi radny Jakub Jędrzejczak.

Głos opozycji można porównać do głosu wołającego na pustyni… Nie tylko wprowadzono punkt, o który wnioskował starosta, ale i podczas ogłoszonej przerwy odbyła się komisja zdrowia, podczas której przewodniczący komisji odczytywał fragmenty sprawozdania przygotowanego przez dyrektora szpitala.

Jak wyjaśnia starosta Andrzej Plutecki, przyjęcie sprawozdania było konieczne, ponieważ dzięki temu spora suma zabezpieczona w budżecie powiatu na pokrycie ewentualnej straty finansowej szpitala (tymczasem okazało się, że rok 2016 szpital zamknął zyskiem) została uwolniona. – Pieniądze te zostaną przekazane na inwestycje. Tu nie ma żadnego podstępu, zaczął się sezon inwestycyjny, więc musimy działać, bo trzeba ogłaszać przetargi – wyjaśniał starosta. – Panie starosto, a gdyby sesja obyła się tak jak planowano, a czemu pan zaprzecza, jutro (30 maja – dop. red.) nie mógłby pan już działać – pytała retorycznie radna Irena Bareła.

Mając na uwadze to, co dzieje się w powiecie, kto wie…

Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!

Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store