ZAGOSPODAROWANIE GLINIANEK TO TEMAT WCIĄŻ ODLEGŁY…
Plany w kwestii zmiany wizerunku popularnych Glinianek, znajdujących się w radomszczańskiej dzielnicy Kowalowiec są szczytne. Patrząc na wizualizację – teren, jeżeli miasto pozyskałoby środki zewnętrze na jego zagospodarowanie, z zaniedbanego zmieniłby się nie do poznania. Póki co, radomszczanie muszą się zadowolić planami, wizualizacjami i projektami technicznymi…
O planach związanych ze zmianą wizerunku „Glinianek” na naszym portalu pisaliśmy wielokrotnie.
Po raz pierwszy o sprawie pisaliśmy w maju 2018 roku
W maju 2018 roku poinformowaliśmy o tym, iż magistrat ma przygotowaną wizualizację tego terenu, która zresztą publicznie została przedstawiona radnym miejskim. – Chcielibyśmy stworzyć tam trzy boiska: do kortów tenisowych, boisko do gry w pikę oraz boisko do gry w kosza. Chcielibyśmy tam stworzyć popularne wśród młodzieży tory rowerowe, pole do gry w mini-golfa, ścianki wspinaczkowe, siłownię zewnętrzną wyposażoną w urządzenia nakierowane na mieszkańców uprawiających sporty wyczynowe. Chcielibyśmy tam stworzyć miejsce rekreacyjne dla dzieciaków oraz całych rodzin. Innymi słowy, chcielibyśmy otworzyć zaniedbane do tej pory „Glinianki” na mieszkańców nie tylko dzielnicy Kowalowiec, ale i całego miasta – mówiła w maju 2018 roku naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska UM Radomsko, Marzanna Proszowska.
Już w 2018 roku wszystko rozbijało się o pieniądze…
Już wówczas miejscy urzędnicy zaznaczyli, że zmiana wizerunku „Glinianek” uzależniona jest w dużym stopniu od pozyskania środków zewnętrznych. Wnioski miasto złożyło. Niestety w styczniu 2019 r. (o czym też informowaliśmy) okazało się, że miasto nie otrzymało zewnętrznego dofinansowania o które się ubiegało. – Beneficjenci z przyznanym dofinansowaniem otrzymali 58 – 60 punktów. Miasto Radomsko otrzymało natomiast 55 punktów w ramach oceny merytorycznej projektu „Rozwój miejskiego terenu zieleni poprzez stworzenie parku rekreacyjnego w Radomsku”, który dotyczy zagospodarowania tzw. „Glinianek” – usłyszeliśmy wówczas w radomszczańskim magistracie. Zauważmy, iż całkowita wartość projektu wynosi nieco ponad 8 mln złotych przy jednoczesnym dofinansowaniu (85 proc. kosztów kwalifikowalnych), czyli prawie 6 mln złotych.
W 2019 roku nadal chodzi o pieniądze…
Mamy końcówkę sierpnia 2019 roku. Na „Gliniankach” jak hulał przysłowiowy wiatr, tak hula… Zapytaliśmy zatem miejskich urzędników, czy jest realna szansa na zagospodarowanie tego terenu zgodnie z wizualizacją zaprezentowaną w maju 2018 roku. – Miasto posiada nie koncepcję, a projekt techniczny, opracowany w marcu 2018 r. Projekty tego typu są bezterminowe – nie ma ram czasowych w jakich obowiązują. Miasto na bieżąco stara się pozyskiwać fundusze na wszystkie planowane w mieście inwestycje, jeśli tylko założenia programowe i wymogi formalne i merytoryczne odpowiadają tym, jakie może spełnić miasto. Posiadając obecny stan wiedzy trudno jest jednak określić jaki będzie sposób finansowania ww. inwestycji. Wciąż znajduje się ona bowiem na liście rezerwowej zadań rekomendowanych do dofinansowania w ramach działania 2.5 POIiŚ – usłyszeliśmy od kierownik Biura Pozyskiwania Funduszy Zewnętrznych, Karoliny Brzozowskiej – Dymus.
xxx
Mając na uwadze powyższe, zasadne wydaje się postawienie pytania: „Glinianki” radomszczańską pieśnią przyszłości…?
Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!
Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store
