30-LATEK ZATRZYMANY. PRÓBOWAŁ OSZUKAĆ RADOMSZCZANKĘ METODĄ „NA POLICJANTA”
Sąd Rejonowy w Radomsku zastosował trzymiesięczny areszt dla zatrzymanego przez policję 30-letniego mieszkańca Zgierza, który w czwartek 21 listopada podając się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego usiłował wyłudzić pieniądze od mieszkanki Radomska. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze apelują o ostrożność i większą czujność.
Radomszczańscy kryminalni tropiąc sprawców wyłudzenia metodą „na policjanta” zatrzymali w czwartek 30-letniego mieszkańca Zgierza, który usiłował oszukać 66-letnią mieszkankę Radomska.
– Jak ustalili policjanci dzień wcześniej, na stacjonarny telefonu pokrzywdzonej, zadzwonił mężczyzna podając się za siostrzeńca z prośbą o podanie mu adresu, gdyż jak twierdził nie pamiętał go dokładnie. Po chwili pokrzywdzona odebrała kolejne telefony, tym razem od mężczyzny przedstawiającego się za funkcjonariusza CBŚP. Mężczyzna ten poinformował pokrzywdzoną, że złodzieje chcą włamać się na konto bankowe pokrzywdzonej i pobrać znaczną kwotę pieniędzy. Pod pretekstem prowadzonych działań przez śledczych, sprawca nakłonił radomszczankę do zaciągnięcia kredytu na wskazaną przez niego kwotę. Jednocześnie poinformował on pokrzywdzoną, że cały czas będzie z nią w kontakcie do czego potrzebne mu są numery telefonów komórkowych. Pokrzywdzona podała rozmówcy numer telefonu do siebie i do swojego męża, a następnie zgodnie z wytycznymi poszła do banku w celu zaciągnięcia kredytu. Następnego dnia dostała kolejne wytyczne od oszustów. Miała pobrać pieniądze z banku, a po gotówkę miał zgłosić się do niej rzekomy funkcjonariusz CBŚP, który następnie miał anulować zawarty przez nią kredyt – wyjaśnia Wojciech Auguścik z KPP w Radomsku.
Tylko dzięki podjętym przez radomszczańskich policjantów czynnościom nie doszło do przekazania pieniędzy. Zatrzymali oni oszusta, który obserwował pokrzywdzoną i miał odebrać od niej pieniądze. Mężczyzna usłyszał zarzut, a radomszczański sąd zastosował wobec niego areszt na 3 miesiące. Sprawcy grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci prowadzący w tej sprawie dochodzenie, po raz kolejny apelują, szczególnie do seniorów o ostrożność. Takie niespodziewane telefony nie zawsze muszą zakończyć się dla nas stratą finansową. Przestrzegajmy kilku podstawowych zasad. Między innymi pamiętajmy, że policjanci nigdy do nikogo nie dzwonią aby poinformować o prowadzonej akcji. Nigdy też nie proszą o przekazanie im pieniędzy. W sytuacji gdy ktoś do nas dzwoni i podaje się za policjanta, funkcjonariusza ABW czy prokuratora prosząc o przekazanie mu pieniędzy, należy natychmiast skontaktować się z prawdziwą policją, najlepiej udając się osobiście do komendy policji.