„GLINIANKI” ZMIENIĄ WYGLĄD? DECYZJA DOPIERO W LISTOPADZIE
Koncepcja zagospodarowania zdegradowanego terenu popularnych „Glinianek” w dzielnicy Kowalowiec, którą w maju tego roku przedstawili miejscy urzędnicy, wygląda imponująco. Oby tylko na koncepcji się nie skończyło… To okaże się dopiero w listopadzie tego roku, czyli po rozstrzygnięciu konkursu, w ramach którego magistrat chce pozyskać pieniądze na zmianę wizerunku tego miejsca.
– Ten zapomniany od lat teren jak żaden należy w końcu doprowadzić do właściwego stanu. Najwyższy czas, aby przestał hulać po nim wiatr. Oby tylko udało się pozyskać fundusze, a potem wyłonić wykonawcę – zauważa radny Rafał Dębski. – Boję się, aby „Glinianki” nie podzieliły losu basenu, gdzie projekt jest, a pieniędzy brakuje… – dodaje.
Aby „Glinianki” zmieniły swoje oblicze – tak jak chcą urzędnicy – potrzebne są pieniądze i to nie małe. Chodzi o bez mała 10 mln złotych. 85 proc. tej kwoty może stanowić dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Miasto Radomsko złożyło wniosek o dofinansowanie „Glinianek” w ramach konkursu organizowanego przez Narodowy Funduszach Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 dla działania 2.5. poprawa jakości środowiska miejskiego. Nabór wniosków trwał do 29 maja, a rozstrzygnięcie konkursu zaplanowano na 20 listopada 2018 roku – zauważa Janusz Taranek z biura prasowego urzędu miasta.
Zatem musimy uzbroić się w cierpliwość. Oby tylko nie skończyło się na szczytnych planach, a w zasadzie rozbudzeniu nadziei mieszkańców i to nie tylko dzielnicy Kowalowiec …
Koncepcja zagospodarowania „Glinianek”
– Chcielibyśmy stworzyć tam trzy boiska, do kortów tenisowych, boisko do gry w pikę oraz boisko do gry w kosza. Chcielibyśmy tam stworzyć popularne wśród młodzieży tory rowerowe, pole do gry w mini-golfa, ścianki wspinaczkowe, siłownię zewnętrzną wyposażoną w urządzenia nakierowane na mieszkańców uprawiających sporty wyczynowe. Chcielibyśmy tam stworzyć miejsce rekreacyjne dla dzieciaków oraz całych rodzin. Innymi słowy, chcielibyśmy otworzyć zaniedbane do tej pory „glinianki” na mieszkańców nie tylko dzielnicy Kowalowiec, ale i całego miasta – zauważa naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska UM Radomsko, Marzanna Proszowska. – Chcę jednocześnie zauważyć, że powierzchni naturalnie czynnej na tym terenie będzie ponad 80 procent. Rzeźba terenu pozostanie bez zmian. Być może wyprzedzając pytania, skarpy i nasypy pozostaną bez zmian – dodaje.