MIZERNA BAZA SPORTOWA MIASTA. NAJWYŻSZY CZAS COŚ Z TYM ZROBIĆ!
Wielkimi krokami zbliża się święto kibiców – rozgrywane w Rosji Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Wydarzenie to będą śledzić kibice na całym świecie. Fanów piłki nożnej nie brakuje też w Radomsku. Co więcej – w Radomsku nie brakuje też osób, które z wielką pasją i zaangażowaniem trenują piłkę nożną i być może kiedyś będą reprezentować Polskę na mistrzostwach. W Radomsku brakuje tylko jednego – odpowiedniego zaplecza sportowego, dzięki któremu młodzież mogłaby szlifować swoje umiejętności…
Mizerna baza sportowa miasta…
Radomsko – blisko 50-tysięczne miasto. Zaledwie jedna – niemodernizowana od wielu lat miejska hala sportowa, tylko jedno boisko „Orlik”, obiekty sportowe przy tzw. „Wielorybku”, wymagające modernizacji boiska przy ul. Kościuszki i Brzeźnickiej, kiepskie zaplecze sportowe miejskich szkół. Tak w skrócie można opisać bazę sportową, którą dysponuje nasze miasto. Korzystają z niej uczniowie, a także zawodnicy zrzeszeni w działających na terenie miasta licznych klubach i szkółkach sportowych. Zawodników przybywa, natomiast baza sportowa wciąż pozostawia wiele do życzenia. Trenerzy, z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że podróżując po Polsce często docierają do miast, i to znacznie mniejszych od Radomska, które dysponują o wiele lepszą bazą sportową.
Za przykład tego jak władze Radomska traktują potrzebę budowy zaplecza sportowego niech posłuży ilość boisk wielofunkcyjnych typu Orlik wybudowanych w ciągu minionych 10 lat w porównywalnych miastach województwa łódzkiego: Radomsko (1), Piotrków Trybunalski (3), Bełchatów (5), Tomaszów Mazowiecki (6), Skierniewice (6).
Problem ten coraz częściej dostrzegają również samorządowcy. – To jest naprawdę bardzo smutne, że Radomsko – miasto z dużymi tradycjami sportowymi ma tak kiepską bazę. W naszym mieście jest mnóstwo bardzo zdolnych młodych zawodników, którzy, jeśli chcą trenować w godnych warunkach, muszą jeździć do innych miast. Tak nie powinno być. Radomsko powinno dać tym ludziom odpowiednią bazę, odpowiednie warunki do uprawiania sportu i szlifowania umiejętności. Przecież ci młodzi zawodnicy podróżują po całym kraju, często wyjeżdżają na turnieje również za granicę. W ten sposób promują Radomsko. Tym bardziej, że uzyskują doskonałe wyniki – zauważa radny Jakub Jędrzejczak. – Często słyszymy, że dzieci spędzają za dużo czasu przed komputerami lub konsolami, co odbija się na ich zdrowiu. Dlatego dziwi mnie, że władze Radomska nie zapewniają wystarczającej ilości obiektów sportowych i nie umożliwiają tym samym młodzieży spędzanie wolnego czasu na świeżym powietrzu. Jest to dla mnie niezrozumiałe tym bardziej, że w Radomsku jest mnóstwo młodych osób, które z tej bazy chętnie by korzystały – dodaje.
RAP chce to zmienić
Patrząc na to, co robią dla dzieciaków szkoleniowcy z Radomszczańskiej Akademii Piłkarskiej z całą odpowiedzialnością można stwierdzić, że tym ludziom naprawdę zależy na wznowieniu i rozwoju tradycji piłkarskich naszego miasta i powiatu. Zależy im również na tym, by dzieciaki rozwijały swoją pasję, którą jest piłka nożna w godnych warunkach. Obecnie bywa tak, że jeżeli mecze rozgrywane są po opadach deszczu na boisku przy ulicy Kościuszki, to zawodnicy brodzą w wodzie. W takich sytuacjach boisko to przypomina bardziej staw niż murawę…
W 2015 roku RAP rozpoczął działania zmierzające do budowy w Radomsku profesjonalnego obiektu sportowego. Zgodę na bezterminową dzierżawę terenu przy ulicy Kukuczki, gdzie obiekt miałby powstać RAP od miasta otrzymał. I w zasadzie to tyle… Rzecz najważniejsza, czyli pozyskanie środków na inwestycję, to już problem RAP-u. A szkoda, bo jak czytamy na stronie internetowej Akademii, obiekt przy ulicy Kukuczki miałby służyć nie tylko podopiecznym RAP-u, ale wszystkim mieszkańcom Radomska. „Boisko będzie służyć młodym piłkarzom trenującym w UKS „RAP” i Akademii RAP Radomsko, ale nie tylko. Liczymy, że dzięki lokalizacji skorzystają na tym mieszkańcy dzielnicy Stobiecko Miejskie, Kowalowiec oraz każdy kto choć w najmniejszym stopniu przyczyni się do powstania obiektu. Prócz treningów, meczów i turniejów zamierzamy organizować w tym miejscu różne formy rekreacji. Chcemy, by na tym obiekcie cały czas tętniło życie. Dla mieszkańców tych dzielnic i całego Radomska przygotujemy szereg imprez plenerowych – koncerty, festyny sportowe i rekreacyjne. Będziemy organizować cykliczne turnieje ogólnopolskie i międzynarodowe”.
RAP na wybudowanie obiektu przy Kukuczki dał sobie 5 lat. Termin ten mija zatem za 2 lata. „Jeśli przez 5 lat UKS „RAP” Radomsko nie wykona postawionych przez samych sobie tych zadań, to wówczas RAP rezygnuje z tego terenu. Jeśli nam się uda wykonać plan budowy nowego boiska, to będziemy tam mogli grać w piłkę na okrągło aż do końca świata i o jeden dzień dłużej” – czytamy na stronie internetowej Akademii.
Mając powyższe na uwadze, zastanawiające jest to, dlaczego magistrat oprócz przekazania w dzierżawę terenu nie wspiera tego projektu. Tym bardziej, że prezydent Radomska Jarosław Ferenc oficjalnie mówi, że docenia to, co RAP robi dla młodych radomszczan. Mówił o tym między innymi 22 czerwca 2017 roku podczas uroczystej gali kończącej piłkarski sezon 2016/2017 oraz 18 maja 2018 roku otwierając Międzynarodowy Turniej Piłkarski zorganizowany przez RAP z okazji 8 urodzin Akademii oraz 100 – lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości.
Na miłych słowach ze strony prezydenta jednak się kończy. Gratulacje, puchary, honorowe patronaty prezydenta, czy wreszcie uścisk dłoni nie wybudują boiska… – To bardzo przykre, że władze miasta się w tę inwestycję nie angażują. Przecież mają duże możliwości, współpracują z potężnymi firmami, mogą też pomóc w staraniu się o środki zewnętrzne. Trzeba wreszcie w Radomsku zrealizować kompleksową wizję rozwoju bazy sportowej składającej się z kliku boisk ze sztucznej trawy, kortów do tenisa, zaplecza socjalnego. Pilna i niezbędna jest inwestycja w wymianę murawy na obiekcie przy ulicy Kościuszki, ale żeby to zrobić trzeba najpierw zacząć od wybudowania nowego pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią w nowej lokalizacji, tak, żeby młodzieży nie ograniczać możliwości treningu. Zrobimy to – taki jest mój plan na najbliższą kadencję samorządową – mówi Jakub Jędrzejczak.
Radny zauważa również, że w Radomsku dochodzi do kuriozalnej sytuacji, w której to kluby sportowe i osoby prywatne wyręczają miasto w rozwoju bazy sportowej. – Niedługo powstaną boiska, na które pieniądze wykłada Jacek Krzynówek. Miasto podobnie jak w przypadku RAP- u wydało zgodę na wydzierżawienie terenu. Czy na tym powinna kończyć się rola miasta w kwestii rozwoju bazy sportowej w naszym mieście? Tak dużo mówi się dziś o zdrowym trybie życia, o zachęcaniu szczególnie dzieci o aktywności fizycznej. Jak pokazuje rzeczywistość, dzieci chcą uprawiać sport. Wystarczy im to tylko umożliwić – zauważa J. Jędrzejczak. – Wiem, że lada moment przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 w Radomsko powstanie wielofunkcyjne boisko sportowe, ale to nie to samo, co profesjonalny kompleks sportowy wraz z całym zapleczem. Radomsko potrzebuje obiektów sportowych nie tylko na tzw. zapleczu szkół, ale także w innych częściach miasta, gdzie życie sportowe mogłoby tętnić nie tylko od poniedziałku do piątku, ale i przez cały tydzień – dodaje.