Podpalił poszycie leśne i sam zajął się ogniem. Pożar w Kaleniu

W miejscowości Kaleń w gminie Przedbórz w niedzielę 20 marca po godzinie 14 strażacy zostali wezwani do pożaru poszycia leśnego. Po dojeździe na miejsce stwierdzono podpalone poszycie leśne po obu stronach drogi, na powierzchni około 0,3 ha. Świadkowie zdarzenia zeznali, że sprawca podpalenia, ucierpiał w wyniku pożaru, jednak po udzielonej pomocy przez osoby postronne, uciekł do lasu.
W rozmowie z osobą postronną na miejscu zdarzenia ustalono, że na miejscu znajdował się mężczyzna, który podpalał poszycie leśne. Mężczyzna mógł doznać poparzeń dolnych części ciała. Spaliły się na nim spodnie oraz bielizna. Mężczyzna w wieku ok. 50 lat prawdopodobnie w utrudnionym kontakcie, oddalił się do lasu po ugaszeniu ubrań przez osobę postronną – informuje Marek Jeziorski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Radomsku.
Działania gaśnicze polegały na ugaszeniu pożaru poszycia leśnego, podając 2 prądy wody. Strażacy przemierzając leśne dukty, nie odnaleźli mężczyzny. Ze względu na brak możliwości dojazdu policji na miejsce zdarzenia, z powodu udziału w innych interwencjach, po zakończeniu działań zastęp OSP udał się na komisariat policji w Przedborzu, gdzie złożono zeznania oraz rysopis mężczyzny.
Tylko w ostatnią niedzielę na terenie powiatu radomszczańskiego doszło do 12 pożarów suchych traw oraz 3 pożarów lasów. Natomiast od początku roku straż pożarna odnotowała już 82 pożary traw na nieużytkach rolnych i 8 pożarów lasów. We wszystkich przypadkach przypuszczalną przyczyną wybuchu pożaru było podpalenie.
Należy pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h (szybki bieg to prawie 20 km/h, szybka jazda na rowerze to około 30 km/h). W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr.
O tym jakie negatywne skutki niesie wypalanie traw przeczytasz – Wypalanie traw – zły zwyczaj, który niszczy życie
Wypalanie traw, łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów jest zabronione!
Wypalania traw zakazują przepisy ustawy o ochronie przyrody i o lasach, a kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść 5-20 tys. zł. Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie na wiele osób albo zniszczenia mienia dużych rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Prawo do nakładania kar ma również Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. By ubiegać się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe PROW, rolnicy są zobligowani m.in. do niewypalania gruntów rolnych. Złamanie tego zobowiązania grozi nałożeniem kary finansowej zmniejszającej wszystkie otrzymywane płatności od 1 proc. wzwyż – w zależności od stopnia winy rolnika. Wyższe kary przewidziane są dla tych, którzy świadomie wypalają grunty rolne. Muszą oni liczyć się z obniżeniem płatności nawet o 25 proc. Agencja może również pozbawić beneficjenta całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe nieprzestrzeganie zakazu wypalania traw.