RADNI DOŁOŻĄ Z DIET DO ZAKUPU CZUJNIKÓW SMOGU
Miejscy radni klubu Platforma Dialogu chcą, aby na terenie Radomska zostały zamontowane czujniki, mierzące jakość powietrza. Część pieniędzy na ich zakup zamierzają przeznaczyć z własnych diet.
Wniosek o zakup przez magistrat kilkudziesięciu czujników mierzących jakość powietrza radni złożyli podczas dzisiejszej sesji. – Pomysł objęcia całego miasta systemem sensorów, które będą pozwalały na bieżąco i w czasie rzeczywistym odczytywać stężenia pyłów nisko zawieszonych, czyli tych najbardziej szkodliwych wziął się tak naprawdę z obserwacji sąsiednich miast, które tego typu system wdrożyły. Uważam, że z dobrych wzorców należy brać przykład. Dlatego razem z kolegami podjęliśmy decyzję, by wystąpić do prezydenta z wnioskiem o zakup przez magistrat czujników. Chcielibyśmy, żeby urządzenia zostały zainstalowane w kilkunastu punktach na terenie miasta – mówi radna Magdalena Spólnicka.
Oprócz zamontowania czujników, uruchomiona miałaby zostać również specjalna aplikacja. Za jej pomocą radomszczanie mogliby śledzić na bieżąco jakość powietrza a także przesyłać informacje o miejscach, w których – zdaniem mieszkańców, mogą występować przypadki stosowania opału nieodpowiedniej jakości. – Chcemy uświadomić mieszkańcom, że mogą mieć wpływ na swoje otocznie. Te wszystkie informacje – również te przekazane przez mieszkańców, pozwolą nam określić, które obszary miasta są najbardziej zanieczyszczone i poszukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak jest. Pragnę przypomnieć, że według najnowszych badań, Radomsko znajduje się w dwudziestce najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Być może jeszcze tego nie czujemy, jednak efekty zanieczyszczania powietrza będą widoczne za kilka miesięcy lub lat. Musimy mieć tego świadomość. Możemy dbać o chodniki, budować parki, czy nowoczesne baseny, ale jeśli nie zadbamy o jakość powietrza, to to wszystko nie będzie miało żadnego znaczenia – podkreśla radna M.Spólnicka.
Radni Platformy Dialogu zauważają, że zakup czujników to koszt ok. 25 tys. złotych. Zapewniają, że część pieniędzy dołożą z własnych diet. – Przeznaczymy z naszych diet kilka tysięcy złotych. Będzie to też uzupełnienie prowadzonej przez miasto polityki, czyli zakupu niskoemisyjnych autobusów, czy zainicjowanych przez nas projektów sadzenia drzew oraz dofinansowania wymiany pieców. To są kierunki, które muszą być realizowane konsekwentnie w kolejnych latach – wyjaśnia radna Spólnicka.
Do pomysłu zakupu czujników pozytywnie odnoszą się władze Radomska. – Też myślałem nad tym, by tego typu czujki zainstalować. Poparłem nawet inicjatywę uczniów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, którzy starają się o pozyskanie takiego urządzenia i zamontowanie go przy ul. Brzeźnickiej. Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł. Instalacja takich czujek spowoduje, że mieszkańcy będą mieli większą świadomość, że jest zagrożenie – mówi prezydent Jarosław Ferenc.