KIEROWCA Z PODEJRZENIEM KORONAWIRUSA PRZYJECHAŁ DO RADOMSKA
Młody kierowca, który źle się poczuł zrobił sobie przerwę w trasie i zjechał na parking na terenie strefy ekonomicznej w Radomsku.
W niedzielne popołudnie na terenie Portu Radomsko, gdzie na odpoczynek zatrzymali się kierowcy, jadący ciężarówką przewożącą towary z Włoch do Warszawy. Podczas postoju jeden z dwóch kierowców stanowiących załogę tira poczuł się źle. Miał gorączkę, uskarżał się na bóle mięśni. Mężczyzna podróżował z Włoch, kiedy źle się poczuł zadzwonił do swojej mamy. Ta telefonicznie zaalarmowała służby. Do Radomska przyjechała karetka z Łasku wraz z wyspecjalizowaną załogą. Karetka miała przetransportować podejrzanego o zakażenie koronawirusem kierowcę do szpitala w Łodzi gdzie zostanie poddany badaniom. Ten jednak nie chciał poddać się leczeniu. Po negocjacjach kierowca oraz jego zmiennik zgodzili się pojechać do szpitala. Zostali przewiezieni do szpitala im. Biegańskiego w Łodzi.
Uczestniczący w akcji funkcjonariusze oraz pracownicy służb ratowniczych nie mieli bezpośredniego kontaktu z kierowcami. Postępowali zgodnie z procedurami, komunikaty wydawane były na odległość.