Wywiad z uczniami I LO w Radomsku, uczestnikami konkursu do Sejmu Dzieci i Młodzieży

Reklama

Sejm Dzieci i Młodzieży jest wyjątkowym projektem edukacyjnym realizowanym przez Kancelarię Sejmu od 1994 roku. W kolejnych latach do grona współorganizatorów dołączyły Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO), Ośrodek Rozwoju Edukacji (ORE) oraz Instytut Pamięci Narodowej. Jego celem od ponad 20 lat jest kształtowanie postaw obywatelskich oraz szerzenie wśród młodzieży wiedzy na temat zasad funkcjonowania polskiego Sejmu i demokracji parlamentarnej. A od kilku lat także aktywizacja młodych ludzi do działania na rzecz ich środowisk lokalnych. Każdego roku, w ramach nowej edycji SDiM, ogłaszany jest konkurs dla uczniów, w którym nagrodą jest udział w posiedzeniu odbywającym się tradycyjnie 1 czerwca, czyli w Międzynarodowym Dniu Dziecka.

Od 2010 roku kandydaci do SDiM pracują w zespołach dwuosobowych, wykonując związane z tematyką sesji działanie społeczne. Jest to projekt dla uczniów w wieku od 13 do 18 lat. W tym roku temat brzmi: “Jakie ideały żołnierzy Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych przetrwały i odniosły zwycięstwo? Które z tych wartości są dla Ciebie ważne?” Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Feliksa Fabianiego w Radomsku już od kilku lat angażują się w ten projekt. Nie inaczej jest w tym roku. Do konkursu zgłosili się Jakub Miarka i Mateusz Stanek z klasy IIB. Na swojego bohatera wybrali sobie żołnierza wyklętego – Stanisława Sojczyńskiego, ps. “Warszyc”. Do projektu uczniów przygotowywały nauczycielki I LO: Małgorzata Machaj i Bożena Ujma, która opowiedziała naszemu portalowi o tym, czy trudno dzisiejszą młodzież zaangażować w tego rodzaju działania.

– Muszę na wstępie już przyznać, że mamy fantastycznych uczniów, bardzo zdolnych, którzy chętnie angażują się w różnego rodzaju działania, jakie prowadzimy w szkole, bowiem nie są to tylko projekty historyczne. Na brak zainteresowania osób chętnych i uzdolnionych, które mają możliwości i chęci, narzekać nie możemy. Pomimo, że czasy są nieco inne, to właśnie dzięki tego typu projektom młodzież ma możliwość, jak kiedyś, spotykania się i integracji. I niewątpliwie dla nas nauczycieli jest to też sposób, aby się spełniać i realizować zawodowo. Przed uczniami wyzwanie było spore. Chłopcy sami wybrali sobie postać Warszyca, który działał na naszym terenie. Szkoła angażuje się w ten projekt już od dobrych kilku lat. Nasza młodzież uczestniczyła w ubiegłorocznych sesjach. W zeszłym roku mieliśmy laureatów. Zawsze realizujemy te projekty w taki sposób, aby skłonić młodzież do dotarcia do świadków historii, osób które żyją i przede wszystkim mają cenną wiedzę do przekazania, której nie zdobędą nigdzie indziej.

Rozmowa z uczniami – Jakubem Miarką i Mateuszem Stanek.

Skąd dowiedzieliście się o takiej inicjatywie, jaką jest udział w Sejmie Dzieci i Młodzieży?

Jakub Miarka – O projekcie dowiedzieliśmy się od wychowawczyni Małgorzaty Machaj oraz naszego drugiego opiekuna merytorycznego Bożeny Ujmy.

Wasze zainteresowania kręcą się wokół historii, polityki?

Mateusz Stanek – Myślę, że tak z tego wynika to nasze przedsięwzięcie, w którym teraz bierzemy udział. Wspólnie z kolegą lubimy działać poza szkołą i podejmować wiele innych aktywności oprócz nauki. Dlatego Sejm Dzieci i Młodzieży wydał się dla nas być, jak najbardziej odpowiedni.

Dlaczego Wasz wybór padł na Stanisława Sojczyńskiego?

J.M. – Głownie dlatego, że jest związany bardzo mocno z ziemią radomszczańską, naszym regionem. Mamy ulicę jego imienia, a także wiele monumentów, chociażby pomnik żołnierzy wyklętych, który znajduje się przed naszą szkołą. Jest to jeden z największych bohaterów Radomska. Żołnierz wyklęty, niezłomny, bohaterski, który swym postępowaniem dowiódł iż Bóg, honor i ojczyzna stoją ponad wszelkimi siłami.

Podczas waszej pracy, napotkaliście na jakieś trudności w pozyskiwaniu informacji o Warszycu? Były one dla Was łatwo dostępne?

M.S. – Szukanie informacji rozpoczęło się od przeczytania książki autorstwa dr Tomasza Toborka pt.”Warszyc wyklęty bohater”. W ten sposób mieliśmy styczność z materiałami z Instytutu Pamięci Narodowej oddziału łódzkiego. Ta książka bazuje na materiałach zebranych przez IPN. Poszukiwaliśmy również informacji w terenie. I tak dotarliśmy do ks. Tomasza Kordeli z Rzejowic, gdzie przedstawił nam wiele informacji dotyczących Stanisława Sojczyńskiego. Mieliśmy również możliwość rozmowy z jednym z członków rodziny Warszyca. Wywiadu udzielił nam dr Tomasz Nowak – prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego w Radomsku. Niewątpliwie największym zaszczytem było spotkanie z kapitanem Michałem Ciesielskim ps. “Michał” – kombatantem z Szarych Szeregów. Dlatego też rozmowa z naocznym świadkiem tamtych wydarzeń była dla nas niezwykle fascynująca. Dowiedzieliśmy się faktów, których kapitan Ciesielski był świadkiem. Podjęliśmy też współpracę z Danutą Zawadzką ze Stowarzyszenia Teatr Źródło w Radomsku, która wielokrotnie wystawiała na deskach teatru, sztukę poświęconą Warszycowi. Otrzymaliśmy zgodę na wykorzystanie fragmentów tej sztuki i filmu pt. “Do winy się nie poczuwam”. Odbyliśmy rozmowę z Pawłem Wąsem pracownikiem łódzkiego IPN-u z Oddziału Działań Historycznych. Mieliśmy również zaszczyt gościć u poseł na Sejm Anny Milczanowskiej. Wśród planowanych jeszcze spotkań, jest to z prezydentem Radomska, Jarosława Ferenca i staramy się dodatkowo o wywiad z doktorem Tomasem Toborkiem, bo to głównie on zajmuje się badaniem sylwetki Sojczyńskiego.

Jaka była skala trudności z dodarciem do tych wszystkich wspomnianych osób?

J.M. – Teraz z perspektywy czasu, kiedy udało się z tyloma osobami porozmawiać uważam, że nie było aż tak trudno. Natomiast niewątpliwie musieliśmy poszukać, zasięgnąć opinii wielu ludzi, by zgłębić tę wiedzę. Była to swego rodzaju ścieżka, po której podążaliśmy. Powoli zdobywaliśmy wiedzę, po aby zdobyć wystarczającą partie materiału, aby realizować nasz film.

Czym dla Was osobiście jest udział w takim projekcie?

M.S. – Jest to dla nas wielkie i niezapomniane przeżycie. Jako mieszkańcy Radomska, znaliśmy pewne rzeczy z życiorysu Warszyca. Natomiast praca nad tym filmem poszerzyła tą wiedzę. Poznaliśmy wielu fascynujących ludzi. Osobiście rozmowa z kapitanem Ciesielskim z pewnością zapadanie nam na długo w pamięci. Zagłębienie się przez takie badania historyczne w życie Warszyca było niesamowite, bo fakty zbieraliśmy nie tylko przez literaturę, lecz przez własne doświadczenia i badania.

Czy nad wyborem bohatera długo się zastanawialiście? Braliście może pod rozwagę jakiś innych żołnierzy?

J.M. – Od razu wiedzieliśmy, że to musi być Warszyc, jeden z największych bohaterów Radomska.

A jakie wartości według was reprezentował Warszyc?

J.M. – Trzy podstawowe wartości, zawarliśmy w tytule naszego filmu. To: wyklęty – władza ówczesna, komunistyczna i sowiecki okupant starali się zniszczyć takich ludzi, którzy próbowali walczyć o wolną, demokratyczną Polskę. Starano się zatrzeć wszelki ślad po takich osobach. Na szczęście teraz możemy o nich swobodnie mówić, uczyć się, czy chociażby realizować projekty takie, jak nasz. Niezłomny – nie poddał się naporowi ze strony polskich stalinistów i ZSRR, nie złożył broni, lecz walczył dalej. Podobnie, jak wcześniej nie poddał się nazistowskiemu okupantowi. Natomiast później, jak się okazało musiał walczyć o swoje dobre imię, choć wykazał się ogromnym heroizmem. Bohaterski – udział Sojczyńskiego w wielu walkach, potyczkach partyzanckich, staraniach o wyzwolenie Polski, najpierw spod jarzma III Rzeszy następnie ZSRR. Wśród wartości, które reprezentuje Warszyc to Bóg, honor i ojczyzna, co widać w całym jego życiorysie. Wspominał bowiem, że jeśli upadnie na kolana to tylko przed Bogiem. O honor walczył nie tylko swój, ale też swoich towarzyszy broni. A bój o ojczyznę toczył przez całe swoje życie.

Czy podczas przygotowań do projektu spotkaliście się z negatywnymi opowieściami bądź postawami wobec Warszyca?

M.S. – Nie było czegoś takiego. Społeczeństwo w pełni popiera swojego bohatera regionalnego. Stoi murem za nim i pielęgnuje pamięć o nim.

Od kiedy trwają przygotowania do projektu?

J.M. – Przygotowujemy się od 15 marca i prace cały czas trwają. Staramy się jeszcze poszukiwać osób, które urozmaiciły by nasz materiał. Trochę czasu jeszcze zostało, więc mamy nadzieję, że się nam uda.

Możecie zdradzić rąbek tajemnicy na temat tego, jaki jest Wasz pomysł na film?

M.S. – Film wstępnie jest zatytułowany “Warszyc – wyklęty, niezłomny, bohaterski”. Jego realizacja polega przede wszystkim na podążaniu śladami Warszyca, a więc odwiedzamy miejsca, gdzie nasz bohater przebywał, walczył, z którymi jest w pewien sposób związany. I w tych lokacjach opowiadamy o jego fascynującym życiorysie.

To może teraz zdradzicie, czy planujecie swoją przyszłość już w dorosłym życiu wkroczyć na scenę polityczną i zdobyć mandat poselski, by zasiąść w sejmie na dłużej?

J.M. – Udzielamy się społecznie na wielu płaszczyznach. Myślę, że na chwilę obecną moglibyśmy sobie z tym poradzić. Jednak póki co, naszym priorytetem jest ukończenie liceum, zdobycie wykształcenia, ale sądzę że w działalności społecznej na pewno pozostaniemy. A czy uda się dzięki temu dostać do ław poselskich, to czas pokaże.

Życzę powodzenia z projektem i dziękuję za rozmowę.

Dziękujemy.

Dzięki uprzejmości uczniów, prezentujemy poniżej we fragmencie biogram przez nich przygotowany, a opisujący bliżej życiorys Stanisława Sojczyńskiego, ps. “Warszyc”

“Stanisław Sojczyński urodził się 30 marca 1910 roku w Rzejowicach w miejscowości nieopodal Radomska. (…) Spokojnie życie Sojczyńskiego, jakie wiódł, zostało zachwiane 1 września 1939 roku. Wraz z bestialskim atakiem III Rzeszy na Rzeczpospolitą, „Warszyc” objął dowództwo nad podobwodem Rzejowice. Było to najbardziej operatywny podobwód, dzięki czemu nasz bohater w październiku 1942 roku został doceniony, poprzez awansowanie na stopień porucznika, mianowanie zastępcą komendanta Obwodu Radomsko AK, a także szefem Kierownictwem Dywersji. Jednym z najsłynniejszych epizodów radomszczańskiej partyzantki Armii Krajowej jest dokonanie w nocy z 7 na 8 sierpnia 1943 roku szturmu na więzienie gestapo. (…) Jego gloria odbiła się szerokim echem, nawet w Europie Zachodniej. Dowódca podobwodu Rzejowice otrzymał niebawem najwyższe polskie odznaczenie wojskowe – order Virtuti Militari. Od końca II wojny światowej działał w utworzonym Konspiracyjnym Wojsku Polskim. Działalność „Warszyca” w tej organizacji miała na celu walkę o wolną, niepodległą i suwerenną Polskę poprzez pokonanie komunistów i protekcji ZSRS. 19 grudnia 1946 roku wraz z pięcioma najbliższymi współpracownikami został zamordowany przez stalinowskich zbrodniarzy. Do dzisiejszego dnia nie wiadomo, gdzie pozostawiono ciała.”

Kilka słów o SDiM

Inauguracyjna sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży odbyła się 1 czerwca 1994 roku z inicjatywy Kancelarii Sejmu oraz Janiny Ochojskiej – prezesa Polskiej Akcji Humanitarnej. W ławach Sali Plenarnej Sejmu zasiedli wtedy posłowie i posłanki wyłonieni w konkursie dla uczniów szkół podstawowych i średnich. Tematem pierwszej sesji SDiM była wojna jako zagrożenie szczęśliwego dzieciństwa. Zagadnienie to stanowiło odpowiedź na trwające wówczas działania wojenne na terenie byłej Jugosławii, które przerodziły się w najbardziej krwawy konflikt w Europie od zakończenia II wojny światowej. Tej materii poświęcono pierwsze obrady SDiM. Ogłoszono wówczas „Apel przeciwko wojnie w byłej Jugosławii”. Należy też wspomnieć, że SDiM było to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Europie, które ma już swoje liczne odpowiedniki w innych krajach. Obecnie dziecięco-młodzieżowe parlamenty działają m.in. w: Portugalii, Francji, Wielkiej Brytanii, Finlandii i Czechach.

CZYTAJ TEŻ: Akcja “Pascha – Z miłości do wolności”. Kup ciasto i pomóż przygotować śniadanie wielkanocne dla uchodźców z Ukrainy

Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!

Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store 
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Back to top button
Puls Radomska

DARMOWY
POGLĄD