JECHALI ŚLADAMI LESZKA CZARNEGO [FOTO, VIDEO]
Pokonali ponad 800 kilometrów. Wszystko po to, by promować Radomsko a jednocześnie uczcić jego 750. urodziny. Ośmioro miłośników jazdy na rowerze, po półtora tygodnia szczęśliwie dotarło do rodzinnego miasta – Radomska.
Wyruszyli z placu 3 Maja 6 sierpnia. Dotarli na niego 15 sierpnia. Wyruszając mieli zaplanowaną trasę rajdu obliczoną na 750 kilometrów. Trasę, która miała przebiegać śladami księcia Leszka Czarnego. A wszystko po to, by godnie uczcić 750-lecie lokacji miasta Radomsko (Leszek Czarny był księciem sieradzkim w latach 1261- 1279. Księstwo sieradzkie należało do słabiej zaludnionych ziem w kraju. Dopiero polityka osadnicza księcia, m.in. lokowanie szeregu miast: Nowa Brzeżnica, Lutomiersk, Wolbórz i Radomsko sprowadzenie osadników i ścisła współpraca w tej mierze z Kościołem, zwłaszcza z biskupem kujawskim powoli zmieniała obraz dzielnicy).
Ostatecznie pokonali 832 kilometry, a ich trasa przebiegała następująco: Radomsko – Wieluń – Konopnica – Księże Młyny – Licheń Stary – Gąsawa – Biskupin – Inowrocław – Kruszwica – Brześć Kujawski – Włocławek – Płock – Zdwórz – Łęczyca – Tum – Tuszyn – Lutomiersk – Łódź – Piotrków Trybunalski – Radomsko.
– Trasa zakładała odwiedzenie miejsc, które są bezpośrednio lub pośrednio związane z osobą Leszka Czarnego. Zatem na początek był Wieluń i Sieradz. Zahaczyliśmy też o Uniejów, byliśmy w Kole, pojechaliśmy też do Lichenia, aby zobaczyć nowoczesną katedrę – wspomina organizator, a jednocześnie jeden z uczestników rajdu Artur Kwiatkowski. – Dziś rano wyruszyliśmy z Tuszyna w kierunku Radomska zaliczając po drodze Piotrków Trybunalski. Na piotrkowskim rynku zorganizowaliśmy quiz dla przechodzących mieszkańców Piotrkowa. Polegał on na tym, iż zadawaliśmy dwa pytania. Pytanie pierwsze – kim był Leszek Czarny? Okazało się, że większość osób odpowiadała prawidłowo. Drugie pytanie uściślające brzmiało: w którym wielu Leszek Czarny żył i rządził? Po kilku konsultacjach, w tym i rodzinnych padały prawidłowe odpowiedzi. Mieszkańcom Piotrkowa zadawaliśmy nie tylko pytanie, ale i mówiliśmy po co ten rajd, dlaczego Leszek Czarny i skąd to się wszystko wzięło – dopowiada A. Kwiatkowski.
Rajd na rowerach pokonało 8 pasjonatów jednośladów. W wyprawie nieoceniona była też pomoc Andrzeja Kozłowskiego. – Mój kolega z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji stanowił nasze zabezpieczenie techniczne, wiózł nasze bagaże. Mijał nas co chwilę i czekał w odpowiednich miejscach. Dzięki temu czuliśmy się bezpiecznie. Co dla nas ważne, ani kilometra nie przejechaliśmy wioząc rowery samochodem – zauważa Artur Kwiatkowski.
Bezawaryjność rajdu potwierdza Witold Rybak, nazwany „technicznym do rowerów”.
– Na trasie były niewielkie problemy, które udało się naprawić. Zdarzyła się pęknięta dętka, opona. Nie były to jednak jakieś poważne usterki – przyznaje Witold Rybak.
Uczestnicy rowerowej wyprawy nie kryli zadowolenia z jej ukończenia.
– Wrażenie niesamowite. Dla mnie to przede wszystkim pokonanie własnych słabości i nabycie nowych doświadczeń. I jeszcze jedno, że udało nam się stworzyć coś fantastycznego z naszych pomysłów – podkreśla uczestniczka rajdu Joanna Biernacka.
Pomysłodawcą rajdu nie była bowiem jedna osoba. Pomysłodawca był zbiorowy. – Pomysły urodziły się w głowach wszystkich uczestników. Ci państwo niemal marzyli podczas wcześniejszych rajdów, których organizatorem był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, o takiej rowerowej wyprawie, która spinałaby historię naszego miasta, a zarazem go promowała. Ja opracowałem natomiast trasę i szczegóły rajdu – mówi Artur Kwiatkowski.
Organizatorem rajdu ph. „Śladami Leszka Czarnego” był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomsku oraz Miasto Radomsko. Szkoda tylko, że żadna z ważnych osób z tych instytucji nie powitała pasjonatów jazdy na jednośladzie, którzy jakby nie patrzył, przez dziewięć jadąc na rowerze przez Polskę promowali nasze miasto…
Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!
Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store
