PODTOPIENIA W RADOMSKU. ZEBRAŁ SIĘ SZTAB KRYZYSOWY
![](https://pulsradomska.pl/wp-content/uploads/2016/07/DSCN4037.jpg)
Podtopienia budynków mieszkalnych przy ulicy Niskiej, Dolnej i Krasickiego w Radomsku postawiły na baczność nie tylko właścicieli nieruchomości. W związku z zaistniałą sytuacją, w mieście zebrał się sztab kryzysowy, który podjął działania mające na celu m.in. pomoc poszkodowanym mieszkańcom.
– W związku z sytuacją, która miała miejsce dzisiaj w nocy, w kilku miejscach w mieście doszło do sytuacji kryzysowej. Najgorsza sytuacja wystąpiła na ulicy Niskiej i Dolnej, w okolicach ulicy Krasickiego. W tej części miasta podtopionych zostało kilkanaście posesji. W związku z tym zebrał się sztab kryzysowy, gdzie oprócz przedstawicieli wydziału bezpieczeństwa i porządku, uczestniczyli urzędnicy z wydziału inwestycji oraz pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Pracownicy MOPS dotarli do najbardziej poszkodowanych radomszczan. Szacujemy straty. Jeżeli okaże się, że tym osobom należą się odszkodowania to zostaną one wypłacone – poinformował dziennikarzy podczas briefingu prasowego prezydent Jarosław Ferenc.
Prezydent Radomska podczas spotkania odniósł się też bezpośrednio do podtopień na ulicy Niskiej i Dolnej. – Podjęliśmy decyzję, iż w ramach remontów bieżących będziemy przebudowywać przepusty na mostkach przy ulicy Dolnej. Zbyt małe przepusty wybudowanej w 2007 roku ulicy doprowadzają do tego, iż woda z ulicy Krasickiego i przyległych nie może swobodnie odpływać rowem, co doprowadza do wybijania studzienek, a w konsekwencji do zalewania wymienionych ulic – poinformował Jarosław Ferenc.
Nocna ulewa spowodowała zalanie nie tylko budynków mieszkalnych. Uszkodziła nasyp obwodnicy a radomszczański „mostek” wypełniła wodą na wysokość blisko 1 metra. – Do zalania „mostka” doszło najprawdopodobniej z powodu zanieczyszczeń, które zamuliły kratki. Wydział inwestycji sprawdza drożność i funkcjonowanie całego układu – wyjaśnił wiceprezydent Jacek Belka.
W kwestii uszkodzenia nasypu obwodnicy urzędnicy też podjęli działania. – Dokonaliśmy wizji w terenie. Okazało się, że zostały naruszone skarpy. Prawdopodobną przyczyną ich naruszenia było podmycie agrowłókniny – tłumaczy wiceprezydent Belka.
Jutro władze miasta spotkają się z wykonawcą uszkodzonego odcinaka inwestycji.