WŁADZE RADOMSKA – JEDYNA BLOKADA MCDONALDS’A
Czy to się komuś podoba, czy też nie, obecność w danej miejscowości restauracji McDonald’s świadczy o tym, że jest to miejscowość przez wielkie „M”. Sieć ta lokuje bowiem swoje restauracje w miejscach, które są prorozwojowe i w których jest duży potencjał. Takim miejscem – zdaniem popularnej „sieciówki” jest również Radomsko. Nie wszyscy jednak ten potencjał dostrzegają. Niestety, władze Radomska od wielu miesięcy robią wszystko, by do tej inwestycji nie doszło.
Są różne opinie na temat tego, czy dania z McDonalds’a są zdrowe, czy powinny je spożywać osoby młode – i wreszcie – czy restauracja ta powinna powstać w Radomsku. Pewne jest jedno. Jest ogromna część radomszczan, która z wielką niecierpliwością czeka na uruchomienie tej restauracji w naszym mieście. Dowód na to mieszkańcy Radomska dawali wielokrotnie, pisząc do naszej Redakcji.
Jeszcze całkiem niedawno wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Przedstawiciele McDonaldsa podpisali wstępną umowę zakupu działki (na terenie Galerii Radomsko), na której miałaby powstać restauracja. Był jednak jeden warunek. Inwestor musi otrzymać zgodę na dysponowanie fragmentem gruntu. Zarówno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jak i Starostwo Powiatowe zgodę taką wydały. Podobnego dokumentu nie chcą jednak podpisać władze Radomska. Konsekwencją tego jest blokada inwestycji, a w dalszej perspektywie, ryzyko jej całkowitego wstrzymania. – Być może, stołowanie się w tej restauracji nie jest zdrowe, ale przecież nikt nie każe jeść tam każdego dnia. – Ja osobiście co pewien czas lubię zamówić BigMaca lub inną kanapkę. Żałuję tylko, że nie mogę tego robić w swoim rodzinnym Radomsku – usłyszeliśmy od Krzysztofa. – Przecież Radomsko jest chyba jednym z nielicznych miast w województwie łódzkim, w którym nie ma tej restauracji. Stajemy się przez to zwykłym zaściankiem. To wielka szkoda – dodaje nasz rozmówca. – Obserwuję wiele ościennych miast. Aż miło popatrzeć na to, jak rozwijają się tereny wokół tej restauracji. Te tereny tętnią życiem – mówi z kolei Piotrek.
Problem budowy McDonalds’a, a w zasadzie jej braku dostrzega radny Jakub Jędrzejczak. – Brak uzgodnienia wysokości rozliczenia za przekazane drogi i place od inwestora, który wybudował Galerię Radomsko jest przyczyną opieszałości przy uzgodnieniu nowej inwestycji. Dla mnie jest to zupełnie niezrozumiałe. Dwa lata temu drogi stały się własnością miasta, a kwestie formalne – rozliczeniowe do tej pory nie są uregulowane. Brak chęci do rozmowy, do kompromisu ze strony władz miasta prowadzi do tego, że stoimy niepotrzebnie w korkach na ulicy Kościuszki, a moglibyśmy mieć skrót do dworca PKP. Nie mamy oczekiwanej przez młodych, ale nie tylko, restauracji McDonald’s, która w mieście takim jak Radomsko dawno już powinna być – mówi Jakub Jędrzejczak.
Radny podkreśla, że opór prezydenta to jedyny znany mu głos sprzeciwu wobec tej oczekiwanej przez wielu radomszczan inwestycji. – A to jest niestety głos decydujący o tym, czy McDonald’s powstanie w Radomsku – czy i kiedy, ponieważ część działki, która będzie wykorzystana do zjazdu z ulicy Narutowicza będzie elementem drogi łączącej właśnie ulice Narutowicza z tym obiektem handlowym – podkreśla J. Jędrzejczak.
Przypomnijmy. W lutym 2018 roku prezydent Radomska Jarosław Ferenc spotkał się z przedstawicielem McDonalds Polska. Spotkanie odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Po jego zakończeniu otrzymaliśmy z magistratu krótki komunikat. – Rozmowy prezydenta z przedstawicielem McDonalds Polska dotyczyły zmiany planu miejscowego części miasta Radomska. Prezydent zapewnił, że działania zmierzające do zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego idą w dobrym kierunku – poinformowała nas Karolina Turowska z biura prasowego magistratu.
Niestety, do chwili obecnej nic w tej kwestii się nie zmieniło. – Dla mnie jest to celowa blokada działań inwestora. Tak nie można traktować przedsiębiorców, którzy powinni przecież być współuczestnikami procesu modernizacji miasta. Trzeba skracać terminy wydawania decyzji, tak żeby ich zachęcać do wydawania swoich pieniędzy w Radomsku. Dzięki temu pojawią się nowe miejsca pracy a jakość życia będzie się poprawiać – podkreśla Jakub Jędrzejczak.
Jeśli prezydent Jarosław Ferenc nie wykaże się dobrą wolą, radomszczanom nie pozostanie nic innego, jak jeździć do restauracji McDonalds, oddalonych od Radomska o co najmniej 40 kilometrów… Jest jeszcze jedna alternatywa. Wybór w jesiennych wyborach prezydenta, który zrobi wszystko, aby McDonalds powstał w naszym mieście. – Nie zależy mi na blokowaniu miasta. Zależy mi na jego rozwoju, na wychodzeniu naprzeciw oczekiwaniom jego mieszkańców. Jeżeli zostanę prezydentem Radomska na pewno nie będę blokował inwestorowi zadania ph. budowa restauracji McDonalds. Wiem, że bardzo wielu radomszczan pragnie tej inwestycji. Dlatego trzeba zrobić wszystko, by doprowadzić do jej szczęśliwego finału – konkluduje Jakub Jędrzejczak.