REWITKA ZAGINĘŁA. PREZYDENT NIE WIE, GDZIE JEST [AKTUALIZACJA]
Rewitka, czyli maskotka promująca ideę rewitalizacji centrum miasta pojawiła się na ulicach Radomska w sierpniu tego roku. Od tego czasu słuch i ślad po niej zaginął. Dzisiejsze konsultacje w sprawie rewitalizacji, podczas których zwrócono uwagę, iż owa idea jest zdecydowanie za mało promowana wśród radomszczan, skłoniły dziennikarzy do zadania prezydentowi Jarosławowi Ferencowi pytania: panie prezydencie, gdzie jest Rewitka?
– Generalnie zrezygnowaliśmy z tego gadżetu… – stwierdził prezydent Radomska, po czym płynnie przeszedł do opowiadania, co tej pory zadziało się w procesie rewitalizacji.
Dziennikarze nie dali za wygraną. – W takim razie, dlaczego zrezygnowaliście z tego gadżetu? – pytali. Prezydent Ferenc widocznie zakłopotany stwierdził: – Powiem szczerze, nie udzielę odpowiedzi na ten temat, ponieważ decyzja o Rewitce zapadła w pionie, którym zajmuje się wiceprezydent Belka. Zatem proszę pytać jego, dlaczego zrezygnowano z Rewitki. Ja generalnie, jeżeli chodzi o gadżety związane z rewitalizacją preferują inne, nie tego typu…
Dziennikarze znów nie dali za wygraną. Tym razem zapytali o koszt powstania Rewitki. I znów chwila zawahania ze strony prezydenta: – W tym momencie nie powiem Państwu, jaki to jest koszt. Na pewno nie jest on zbyt wysoki. Proszę pytać w biurze prasowym…
Z całą pewnością zapytamy. Odpowiedzi oczywiście opublikujemy.
AKTUALIZACJA: Przedstawiciele Urzędu Miasta zapewniają, że Rewitka nie zaginęła. Ma pojawiać się podczas różnego rodzaju eventów promujących ideę rewitalizacji. Będzie też wykorzystywana podczas innych imprez. To dzięki temu, że kostium jest uniwersalny i może być w dowolny sposób modyfikowany. Koszt jego przygotowania to nieco ponad 2 tys. złotych.
KAROLINA TUROWSKA – BIURO PRASOWE URZĘDU MIASTA