KAMIENICA POGRĄŻY STAROSTĘ PLUTECKIEGO? RADNI CHCĄ WYJAŚNIEŃ

Reklama

Dzisiejsze doniesienia medialne sprawiły, iż radni Rady Powiatu Radomszczańskiego zażądali wyjaśnień od starosty Andrzeja Pluteckiego, dotyczących jego działalności gospodarczej. Sprawa jest na tyle poważna, że może doprowadzić do odwołania starosty radomszczańskiego, a jak starosty to i całego Zarządu Powiatu.

Jak w artykule „Kamienicznik Plutecki” podaje Gazeta Radomszczańska (wydanie z 9.11.2017 r.), starosta radomszczański Andrzej Plutecki od lat „po cichu” zarządza kamienicą przy ul. Żeromskiego 13. „Jest prezesem aktywnego Zrzeszenia Handlu i Usług w Radomsku, które ma jedną szóstą udziałów w tym budynku. I jednego, i drugiego, zabraniają przepisy antykorupcyjne (…) Plutecki podpisuje umowy z najemcami, ma pełnomocnictwo, to z nim kontaktują się mieszkańcy w sprawie bieżących napraw i remontów. W oświadczeniach majątkowych za 2012 i 2013 rok, gdy jeszcze był wicestarostą, wykazywał przychody z administrowania nieruchomością, gdy został starostą, pozycja z oświadczeń zniknęła. Łączenia funkcji starosty i wicestarosty z prowadzeniem działalności gospodarczej lub zarządzania nią – obojętne w jakiej formie – jednoznacznie zabraniają przepisy antykorupcyjne. Podobnie jak zasiadania w zarządach spółek, zrzeszeń, stowarzyszeń prowadzących działalność gospodarczą” – czytamy w zapowiadającym publikację tekście, zamieszczonym na facebookowym profilu GR.

Publikacja dotknęła radnych do żywego, czego dali wyraz podczas dzisiejszych obrad komisji rewizyjnej. Niedorzecznością była również dla nich nieobecność podczas posiedzenia samego zainteresowanego, czyli starosty Pluteckiego.

– Gdybym był starostą Pluteckim, pierwszy bym siedział na tej sali. To przecież staroście Pluteckiemu najbardziej powinno zależeć na tym, aby tę sprawę jak najszybciej wyjaśnić i zamknąć. Nie wierzę w to, że autorzy tekstu sobie coś wymyślili. Dlatego czekamy na wyjaśnienia pana starosty. Z tego, co powiedziała pani mecenas Szwed mamy je dostać najpóźniej za tydzień. Jeżeli informacja nie będzie satysfakcjonująca na pewno podejmiemy inne kroki – zauważa radny Jerzy Kaczmarek.

– Czekamy na wyjaśnienia starosty Pluteckiego, ponieważ zarzuty są bardzo istotne, gdyż w konsekwencji mogą doprowadzić do odwołania starosty, a co za tym idzie całego zarządu powiatu. Powołanie się dziennikarzy na konflikt z tzw. ustawą antykorupcyjną jest jak najbardziej zasadne. Ze swojego doświadczenia o tym wiem. Niestety miałem kiedyś taki konflikt w czego konsekwencji byłem odwołany z funkcji wiceprezesa zarządu spółki. Zresztą w naszym powiecie nie jest to przypadek odosobniony. Takich spraw było dużo, szczególnie wobec lekarzy prowadzących własną działalność gospodarczą, a którzy byli kierownikami jednostek publicznych. Jest to bardzo delikatna materia, ale moim zdaniem w tym konkretnym przypadku werdykt będzie nieubłagany – twierdzi radny Jakub Jędrzejczak.

– Dziś rano przeprowadziłem rozmowę z panem starostą celem zdementowania lub ustosunkowania się do doniesień medialnych. Jako przewodniczący Rady uznałem, że opinię powinien wydać prawnik. Stosowne pismo na ręce pani prawnik złożyłem, z zaznaczeniem, by oceniając materiał, który jest w publicznym obiegu, pozwolił mi podjąć trafną decyzję. Muszę wiedzieć, czy mam ewentualnie podejmować jakieś inne kroki czy też nie, bo inne organy tym tematem się zajmą – przyznaje przewodniczący Rady Powiatu Jacek Ciecióra.

– Odpowiedzialny człowiek, człowiek z honorem powinien zachować się z honorem… – mówi z kolei radna Irena Bareła.

Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!

Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store 
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
Puls Radomska

DARMOWY
POGLĄD