POWIATU NIE STAĆ NA LIKWIDACJĘ GIMNAZJÓW: NADCHODZI CIĘŻKI CZAS

Reklama

Planowana przez polski rząd reforma oświaty, zakładająca likwidację gimnazjów, to jedna z najbardziej nieprzemyślanych reform. Dotknie ona nie tylko nauczycieli, ale również uczniów. Takie słowa na temat reformy padały podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Edukacji Rady Powiatu Radomszczańskiego. W spotkaniu, oprócz radnych wzięli również udział dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych, przedstawiciele oświatowej „Solidarności” oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego. Zabrakło radomszczańskich parlamentarzystów: Anny Milczanowskiej i Krzysztofa Maciejewskiego z PiS. Dotarła poseł Platformy Obywatelskiej Elżbieta Radziszewska.

imgp1605

Uczestnicy posiedzenia podkreślali, że plany wprowadzenia reformy odbiją się na wszystkich: nauczycielach, uczniach oraz na samorządach.

imgp1603– Podzielam obawy nauczycieli. Do chwili obecnej nie wiemy, jaki będzie kształt ustawy. Wiadomo jednak, że reforma ta doprowadzi do likwidacji profilowanych szkół gimnazjalnych, kształcących wyjątkowo uzdolnionych uczniów. Będzie to ogromna strata dla młodzieży – mówi poseł Elżbieta Radziszewska (PO).

Parlamentarzystka podkreśla, że reforma oświaty może kosztować nawet 2 miliardy złotych. – W projekcie budżetu pieniędzy na ten cel nie ma zarezerwowanych. Zatem zapłacą je samorządy. Wydadzą te pieniądze na reformę, zamiast zainwestować je chociażby w infrastrukturę drogową. Wątpliwości co do reformy jest bardzo dużo, natomiast jej plusów nie ma. Chciałabym, aby polski rząd wsłuchał się w głosy społeczeństwa, które podkreśla, że nie chce tej reformy – mówi Elżbieta Radziszewska.

Obawy poseł Radziszewskiej podziela Związek Nauczycielstwa Polskiego. – Boimy się o przyszłość polskiej oświaty. Jestem przekonany, że samorządy nie będą miały pieniędzy na sfinansowanie reformy – twierdzi prezes radomszczańskiego oddziału ZNP Adam Młynarski. Również Międzyszkolna Komisja Oświaty NSZZ Solidarność jest zdania, że likwidacja gimnazjów to delikatnie mówiąc, nienajlepszy pomysł. – Reforma jest potrzebna, ale nie należy jej wprowadzać w taki sposób. Boimy się zwolnień nauczycieli. Boimy się tempa wprowadzanych zmian. Nie znamy siatki godzin oraz podstawy programowej. Nasze obawy nie dotyczą tylko nauczycieli, ale i całego systemu oświaty. Strach jest ogromny – mówi prezes MKO NSZZ Solidarność Bogdan Węgrzyński.

imgp1601

Odpowiedzialna za powiatową oświatę, członek zarządu powiatu radomszczańskiego Urszula Rorat zauważa, że likwidacja gimnazjów doprowadzi do drastycznego zwiększenia liczby uczniów w szkołach średnich. – Według naszych obliczeń, w 2019 roku w powiatowych szkołach będzie o co najmniej 30 klas więcej niż obecnie. To nie są żarty. Przez reformę będą bardzo liczne klasy. Nie ma możliwości wprowadzenia systemu dwuzmianowego. Nie wiem, jak pomieścimy tak dużą grupę uczniów – mówi Urszula Rorat.

Znaczny wzrost liczby uczniów to nie jedyny problem. Członkowie zarządu powiatu zastanawiają się również, skąd wziąć pieniądze na wdrożenie reformy. – Przewidujemy, że zabraknie nam w budżecie około 2 mln złotych. Nadchodzi ciężki czas – podkreśla Urszula Rorat.

Skąd wziąć pieniądze? Radny Arkadiusz Ciach nie ma wątpliwości. – Jak zawsze, skończy się na tym, że zostaną zdjęte środki na utrzymanie dróg – mówi Arkadiusz Ciach. Radny jednoznacznie twierdzi, że likwidacja gimnazjów jest niepotrzebna. Jego zdaniem powód reformy jest jeden. – Chodzi o to, żeby zmienić program nauczania historii. Po reformie uczniowie będą się uczyć przede wszystkim o wielkiej roli Lecha Kaczyńskiego w dziejach nowożytnej Europy – przypuszcza Arkadiusz Ciach.

imgp1602

Jedną z nielicznych wśród uczestników posiedzenia zwolenniczką likwidacji gimnazjów była radna Aneta Niedźwiecka (PiS). – Powiem na przykładzie własnej córki, że uczniowie gimnazjów niespecjalne przykładają się do nauki. Później idą do liceów lub techników i wówczas pojawiają się duże problemy – mówi radna. Słowa te oburzyły poseł Elżbietę Radziszewską. – Myślę, że za kilka lat będzie się pani wstydzić tych słów. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie słyszałam. Niech się pani zgłosi do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej jako ekspert w dziedzinie likwidacji gimnazjów – mówiła poseł Radziszewska.

Poseł Elżbieta Radziszewska to jedyny przedstawiciel polskiego parlamentu z okręgu piotrkowskiego, który odpowiedział na zaproszenie na posiedzenie komisji. Zaproszenie otrzymali również posłowie Prawa i Sprawiedliwości Anna Milczanowska i Krzysztof Maciejewski. Niestety nie dotarli. – Ja zawsze staram się pozytywnie oceniać różne działania. Dlatego zakładam, że posłowie mieli inne obowiązki. O terminie komisji powiadomiłem ich na początku listopada. Co więcej, poseł Milczanowska była obecna na ostatniej sesji i już wtedy mówiłem, że jest duże zainteresowanie tematem reformy oświaty – tłumaczy przewodniczący Komisji Edukacji Rady Powiatu Radomszczańskiego Jakub Jedrzejczak. – Jestem zawiedziona tym, że przedstawiciele partii rządzącej, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość nie pojawili się na posiedzeniu komisji. Miałam nadzieję, że dowiem się w końcu czegokolwiek na temat tej reformy. Należy podkreślić, że jedyne informacje, jakie na ten temat posiada opozycja, to informacje docierające z mediów – mówi Elżbieta Radziszewska.

Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!

Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store 
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
Puls Radomska

DARMOWY
POGLĄD