CZY DOJDZIE DO ZAGRODZENIA PARKINGU?
O mały włos zagrodzony zostałby dziś wjazd na parking, z którego korzystają mieszkańcy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ulicy Leszka Czarnego 12 w Radomsku. Jeżeli członkowie Wspólnoty nie podejmą stosownych kroków, zgodnie z zapowiedzią prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Dwunastka” Haliny Włodarskiej, parking zostanie zagrodzony jutro…
Wszystkiemu winne jest nieuregulowanie spraw pomiędzy Spółdzielnią Mieszkaniową „Dwunastka” a Wspólnotą Mieszkaniową przy ulicy Leszka Czarnego 12, która zawiązała się w połowie 2016 roku. Parking oraz plac zabaw znajdujący się przed wymienioną nieruchomością zarządzane są bowiem do tej pory przez Spółdzielnię. Ta też żąda od Wspólnoty zapłaty za ów teren.
– Od samego początku powstania Wspólnoty nie godzimy się na płacenie pieniędzy wymyślonych przez panią prezes za ten plac. Najpierw było 400, potem 500 złotych. Za chwilę może się okazać, że będzie 600 złotych. Jesteśmy skłonni przejąć ten plac i regulować wszystko – mówi członek Zarządu Wspólnoty, Roman Błosiński.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Dwunastka” twierdzi, że złożyła stosowną propozycję Zarządowi Wspólnoty. – Rok temu wystąpiliśmy do przewodniczącego zarządu Wspólnoty, aby przejął plac zabaw i parking. Aby wymienił piasek w piaskownicy, odmalował trzepak. Odpisał, że do niczego nie jest mu to potrzebne. W związku z tym w ubiegłym tygodniu zdemontowaliśmy huśtawki, a dziś – o czym również stosownymi ogłoszeniami poinformowaliśmy członków Wspólnoty, zamierzaliśmy zagrodzić wjazd na parking – tłumaczy prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Dwunastka” Halina Włodarska.
Brak zainteresowania Wspólnoty przejęciem placu i parkingu potwierdza pismo z 19 lutego 2018 roku podpisane przez jej pełnomocnika Witolda Balasa. W dokumencie do Sądu Rejonowego w Radomsku czytamy: „ (…) Wspólnota mieszkaniowa nie jest w ogóle zainteresowana przejęciem tej nieruchomości ani też przejęciem placu zabaw, ponieważ do niczego Wspólnocie nie są potrzebne nieruchomości, na których ustanowiono użytkowanie wieczyste i z którymi Spółdzielnia nie wie co ma zrobić (…)”.
I tutaj pojawia się paradoks. Jak się dziś okazało o istnieniu cytowanego dokumentu mało, że nie wiedzieli członkowie Wspólnoty, to nie wiedział również członek jej Zarządu, Roman Błasiński. – Otworzyłem oczy szeroko ze zdziwienia. Przecież ten zapis jest totalnym nonsensem. Nic mi nie wiadomo o istnieniu takiego pisma. Zaraz jadę do mecenasa celem wyjaśnienia sprawy – stwierdził R. Błosinski.
Jak by zatem nie brał, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Dwunastka” jest na prawie. Tylko jej dobra wola nie doprowadziła do tego, że nie doszło dziś do zagrodzenia parkingu, chociaż stosowna firma była w gotowości to uczynić. – Dziękuję pani prezes, że chwilowo odstąpiła od zagrodzenia parkingu. Myślę, że wszyscy mieszkańcy są zainteresowani korzystaniem z tego parkingu – zauważył członek Wspólnoty, Sławomir Cyganek.
Mieszkańcy Wspólnoty dużo czasu nie mają. Jeżeli dziś do godziny 15.00 na biurko prezes Haliny Włodarskiej nie wpłynie stosowne pismo, z którego jasno będzie wynikało, że Wspólnota jest zainteresowana korzystaniem z parkingu i poniesieniem wszystkich opłat, jutro wjazd na parking zostanie zagrodzony.