GLĄDALSKI ZASTĄPIŁ KAMIŃSKIEGO

Marek Glądalski zastąpił Wiesława Kamińskiego na stanowisku prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Od 1 marca spółka ma też nowy skład rady nadzorczej. Przedstawicielami prezydenta są Jerzy Słowiński (przewodniczący), Waldemar Chmielarz (wiceprzewodniczący), Jarosław Kipigroch (członek).

Zajmowane stanowisko stracił nie tylko Wiesław Kamiński, ale i jeden z dwóch jego zastępców – Adam Wierzycki. Funkcję wiceprezesa zachował natomiast Jakub Jędrzejczak.

– Póki co, na stanowisku drugiego wiceprezesa będzie wakat – zauważył prezydent Jarosław Ferenc, zwracając jednocześnie uwagę na fakt, iż nowe kierownictwo spółki, wspierane przez mecenasa Pawła Bzowskiego (Bzowski został pełnomocnikiem prawnym prezydenta Ferenca – dop. aut.), zajmie się również zbadaniem, czy Wiesław Kamiński po pełnieniu funkcji p.o. prezydenta Radomska mógł powrócić na stanowisko prezesa PGK.

– Istnieje uzasadnione podejrzenie, że pan Wiesław Kamiński nie powinien wrócić na stanowisko prezesa PGK. I m.in. został odwołany dlatego, iż naszym zdaniem, doszło do konfliktu interesów. Jeżeli prezydent miasta, wójt czy burmistrz wydaje decyzje czy podejmuje jakiekolwiek działania w stosunku do podmiotów (spółek – dop. aut.), to w momencie, kiedy ustępuje ze stanowiska, przez rok nie powinien być w którejkolwiek z nich zatrudniony. To wynika z przepisów prawa samorządowego i antykorupcyjnych – podkreślił prezydent Ferenc.

Zmiany w PGK nie są jedynymi decyzjami personalnymi prezydenta Jarosława Ferenca. Od środy (2 marca) naczelnikiem wydziału organizacyjnego została wieloletnia pracownica magistratu Katarzyna Dudek. Zastąpiła ona na stanowisku Zofię Tutaj, która odeszła na emeryturę.

– Pani Kasia jest przykładem, iż nie rzucam słów na wiatr. Podczas kampanii wyborczej mówiłem, że będę nie tylko zatrudniał nowe osoby, ale i dokonywał awansów wewnętrznych – uzasadnił swoją decyzję prezydent Ferenc. – Chcę również zauważyć, iż obecnie na skutek działań mojego poprzednika mamy w urzędzie obstrukcję. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Obaj wiceprezydenci są na zwolnieniach lekarskich, sekretarz miasta jest na wypowiedzeniu, a pan Kamiński zwolnił go ze świadczenia obowiązku pracy. Uważam to za obstrukcję, ponieważ to już ja powinienem decydować, czy sekretarz, który jest na wypowiedzeniu, powinien świadczyć pracę, czy nie. To ja ewentualnie powinienem zwolnić go ze świadczenia stosunku pracy. Taka sama sytuacja jest z panią Agnieszką Sygitowicz, naczelnik Wydziału Rozwoju i Strategii – mówił 2 marca podczas konferencji prasowej prezydent Ferenc, zauważając jednocześnie, iż takie działania jego poprzednika spowodowały, że przez 3 miesiące nie może nikogo zatrudnić, m.in. na stanowisko sekretarza.

Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!

Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store