MARYJA POMOŻE ZAISTNIEĆ .NOWOCZESNEJ?
Fundamentem radomszczańskich działaczy .Nowoczesnej do stworzenie Paulińsko – Dominikańskiego Szlaku Rowerowego o łącznej długości 117 kilometrów jest głęboko zakorzeniony w polskim społeczeństwie kult maryjny. Działacze .Nowoczesnej nie kryją się jednocześnie z tym, iż poprzez utworzenie szlaku chcą zaistnieć w lokalnej polityce…
– Chcemy trafić z tym projektem do ludzi, którzy niekoniecznie chcą chodzić w zwartej grupie, z pieśnią na ustach przez kilka dni. Chcemy trafić z nim do ludzi, którzy wolą odbyć tę pielgrzymkę w samotności, w towarzystwie swoich najbliższych – zauważa koordynator projektu Waldemar Nita.
Nie tylko religia ma przyświecać projektowi. – Za sprawą tego projektu chcemy tchnąć w tereny wyludnione jakikolwiek rozwój. Chcemy przedstawić pomysł, ale i dać samorządowcom pewną drogę, pokazać że współpracując możemy więcej. Zaproponowany przez nas projekt poza ideami propagowania sportu, turystyki i rekreacji niesie za sobą wiele korzyści ekonomicznych – podkreśla przewodniczący radomszczańskiego koła .Nowoczesnej Przemysław Kosowski.
Szkoda tyko, że z 30 zaproszeń rozesłanych do samorządowców, przez których tereny miałby przebiegać szlak pojawiła się tylko garstka. A konkretnie Małgorzata Surlej – zastępca wójta gminy Dąbrowa Zielona oraz wójt gminy Wielgomłyny Bogdan Witaszczyk wraz z ojcem tamtejszego klasztoru.
– Zapraszaliśmy wójtów gmin, przez które ewentualnie może przebiegać szlak, starostę częstochowskiego, radomszczańskiego, prezydenta miasta Radomsko – przyznaje członek .Nowoczesnej Kamil Bugdal. – Mieliśmy pewne obawy, czy pojawi się dzisiaj odpowiednia grupa ludzi. Jak się okazuje obawy były dosyć uzasadnione… – dodaje W. Nita.
Być może powodem absencji zaproszonych gości jest podtekst polityczny? – Chcemy zaistnieć, to jest oczywiste. To jest istota każdego ugrupowania politycznego i nie ma się co bawić w hipokryzję. Ale jeszcze bardziej chcemy, żeby ten pomysł wystartował i zaczął przynosić oczekiwane przez nas efekty – mówi Nita.
A pomysłem na zaistnienie radomszczańskiej .Nowoczesnej jest powstanie Paulińsko-Dominikańskiego Szlaku Rowerowego o długości 117 kilometrów. Jego trasa ma przebiegać przez tereny gmin: Radomsko, Kobiele Wielkie, Wielgomłyny, Gidle, Dąbrowa Zielona, Kłomnice, Mstów, Częstochowa.
– Szlak przechodzi przez atrakcyjne krajobrazowo tereny powiatów radomszczańskiego oraz częstochowskiego. Po drodze można odwiedzić 6 zabytkowych obiektów kultu religijnego: Klasztor Franciszkański w Radomsku, Klasztor Pauliński w Wielgomłynach, Klasztor Dominikanów w Gidlach, Klasztor Dominikanek w Świętej Annie, Sanktuarium Maryjne w Mstowie, Klasztor Jasnogórski w Częstochowie – wyjaśnia koordynator projektu Waldemar Nita, który sygnalizuje jednocześnie, iż jeżeli inicjatywa doszłaby do realizacji, na trasie szklaku powstanie kilka miejsc obsługi rowerzystów. – Będą to miejsca wyposażone w ławki, wiaty, stojaki dla rowerów, grille, stacje serwisowe i baseny cardio – wyjaśnia W. Nita.
W tym miejscu samo na usta ciśnie się pytania: skąd radomszczańscy działacze .Nowoczesnej chcą wziąć pieniądze na projekt?
– Mamy szansę wykorzystać fundusze unijne na rozwój turystyki i rekreacji. Jest to już ostatnia szansa. Następnego takiego rozdania już nie będzie. Skoro jest taka szansa, to wychodzimy z propozycją do samorządów… – przyznaje Przemysław Kosowski.
Bardziej szczery był Waldemar Nita. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie damy tego rady zrobić tego sami. Nie jest to możliwe, ponieważ nie jesteśmy ani stowarzyszeniem, ani fundacją. Nie mamy siły sprawczej, aby złożyć wniosek…
Mając powyższe na uwadze, kto może pomóc radomszczańskim strukturom .Nowoczesnej wcielić pomysł w życie? Chyba tylko niebiosa…
Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!
Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store
