MIESZKAŃCY ZNÓW PROSZĄ O NORMALNOŚĆ…

Reklama

Czy na ulicę Młodzowską w Radomsku wróci normalność? Takie pytanie w styczniu 2017 roku zadali władzom miasta mieszkańcy ulicy Młodzowskiej. Wówczas chodziło o ograniczenie tonażu poruszających się po niej samochodów oraz pył unoszący się podczas ich jazdy. Jak się okazuje normalność powróciła, ale na krótko….

– Nie możemy na ulicy Młodzowskiej, Dolnej, Suchej, Kraszewskiego i Poprzecznej mieszkać, ponieważ dwie firmy prowadzące przy nich swoją działalność zanieczyszczają nasze środowisko poprzez wywożenie białego błota z ramp kolejowych na nasze ulice. Błoto to pod wpływem temperatury zamienia się w pył i kurz, osiadając w naszych mieszkaniach, na karoseriach samochodów – zauważa Jan Skubisz.  – Czujemy się tak, jakbyśmy mieszkali przy cementowni – dodaje Anna Nowicka.

Sławomir Nowicki zwraca ponadto uwagę na ogromny hałas. – Samochody ciężarowe jeżdżą z dużą prędkością przez przejazd kolejowy, co powoduje ogromny hałas. Spać nie da się nawet przy zamkniętych oknach. Poza tym, notorycznie powtarza się uderzanie młotem w kontenery. Moim zdaniem postawienie barier dźwiękochłonnych na rogu ulicy Dolnej i Młodzowskiej  dużo by dało, na pewno uchroniłoby mieszkańców przed hałasem i kurzem.

Takie słowa z ust mieszkańców wymienionych ulicy padły dziś. W styczniu 2017 roku, kiedy przyszli ze swoim problemem do władz miasta zapewniano ich, że sprawa będzie załatwiona. Owszem, doszło do spotkania z przedstawicielami firm. Ba, z jedną z nich zostało nawet podpisane stosowne porozumienie.  – Porozumienie zostało podpisane z firmą Loconi. W dokumencie tym firma zobowiązała się do wybudowania na własnym terenie myjki do samochodów oraz do doraźnego sprzątania ulicy. Firma wywiązała się z tych zapisów. Obecnie na wniosek mieszkańców powrócimy do ponownego monitorowania, ponieważ mamy sygnały, że od jakiegoś czasu firma nie sprząta ulicy i nie myje kół samochodów wyjeżdżających na ulice – wyjaśnia Monika Andrysiak, naczelnik Wydziału Inwestycji i Inżynierii Miejskiej UM w Radomsku.

Jak się okazuje, magistrat może jedynie monitorować sprawę. O wyciąganiu konsekwencji nie ma mowy bo: – Porozumienie nie przewidywało żadnych konsekwencji, ponieważ one wynikają bezpośrednio z przepisów prawa. Jako urząd staraliśmy się raczej polubownie porozumieć z przedsiębiorcą – wyjaśnia naczelnik Andrysiak.

Skoro polubowne załatwienie sprawy nie sprawdziło się, może czas na wdrożenie bardziej rygorystycznych rozwiązań?  Tym bardziej, że jak mówi naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP Radomsko Mariusz Pawłowski, zanieczyszczanie jezdni jest wykroczeniem za które grozi kara grzywny. – Policjanci, ujawniając takie wykroczenie mogą zastosować postępowanie mandatowe lub też sporządzić materiały i skierować sprawę do sądu.  Przepisy co prawda nie określają, co to znaczy zabrudzenie jezdni, to podlega ocenie policjanta, który decyduje czy dany pojazd jezdnię zanieczyścił czy zrobił to ktoś inny. To również policjant decyduje o tym, czy należy wdrożyć postępowanie w trybie przepisów kodeksu w sprawach o wykroczeniach – wyjaśnia naczelnik Pawłowski.

Jak się okazuje kilka mandatów za zanieczyszczanie ulicy Młodzowskiej policja wystawiła. – Takie sytuacje miały miejsce. Od pewnego czasu, kiedy przedsiębiorcy wprowadzili tam swoje wewnętrzne rozwiązania problem na pewien czas ustał. Obecnie mamy zgłoszenia, że ulice znów są zanieczyszczone, dlatego ponownie przyjrzymy się sprawie – zapewnia naczelnik Pawłowski.

Mieszkańcy m.in. ulicy Młodzowskiej nie chcą zapewnień. Chcą podjęcia konkretnych kroków.  – Nas nie uspokaja zakupienie myjki czy zamiatarki. Trzeba podjąć konkretne kroki. Nie może być tak, aby przedsiębiorcy uprzykrzali życie mieszkańcom, aby zachowywali się tak, jakby oprócz nich nikt się nie liczył. Skoro oni uprzykrzają się nam, może najwyższy czas odbić piłeczkę – konkluduje Jan Skubisz.

Chcesz być na bieżąco - zainstaluj naszą aplikację na swoim telefonie!

Darmowa aplikacja dostępna do ściągnięcia na Androida, oraz iOS w skelpach Google Play i App Store 
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button